Nasz zespół prowadził 2:1 w setach, a w czwartym 20:14, jednak pozwolił się dogonić przeciwniczkom, które na przewagi wygrały 31:29 i doprowadziły do tie-breaka. W grze na przewagi w czwartym secie (w których Chemik miał meczbole) trener policzanek Mariusz Bujek miał uwagi do sędziów o dwie decyzje. - Jednak sami też źle taktycznie zagraliśmy - przyznał.
W tie-breaku Chemik miał meczbola, przy stanie 14:13. Silesia wyrównała, a potem sama miała meczbola, przy prowadzeniu 15:14. Na szczęście trzy kolejne piłki wygrały policzanki.
W tabeli po pierwszej rundzie Chemik jest szósty, ale do wicelidera traci tylko trzy punkty.
A o tym, co powiedział trener Chemika Mariusz Bujek o swojej rozgrywającej Joannie Pomykacz przeczytasz w poniedziałkowym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?