Tego makabrycznego odkrycia dokonali w nocy z wtorku na środę policjanci ze Szczecinka.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną zejścia było zatrucie spalinami. Para baraszkowała we wnętrzu auta - twierdzą policjanci. - Gdy zrobiło się zimno, włączyła nagrzewanie. Śmierć przyszła bardzo szybko
Policja dla dobra śledztwa nie chce ujawniać dalszych okoliczności makabrycznego zdarzenia. Nieoficjalnie wiadomo, że mężczyzna był funkcjonariuszem służby więziennej. Właśnie rozwodził się z żoną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?