Wczoraj na Mierzynie w siedzibie firmy komputerowej SCK przedstawiciel fundacji odebrał sześć pełnych zestawów komputerowych i drukarkę, wszystko gotowe do użycia. Sprzęt jest co prawda używany, jednak:
- Ma bardzo dobre parametry, do biura jest aż za dobry. Myślę, że na potrzeby hospicjum jest to sprzęt optymalny - mówi darczyńca Albert Kuleszo, współwłaściciel firmy SCK. - Wszystko jest sprawne, sprawdzone i na gwarancji.
- Bardzo się cieszę i serdecznie dziękuję - nie ukrywał radości Tadeusz Sarnacki, wiceprezes zarządu fundacji. - Remontujemy siedzibę naszego hospicjum. Będą pomieszczenia biurowe i tam trafi sprzęt. Będzie służył potrzebom prowadzenia hospicjum.
Hospicjum będzie mieściło się w pomieszczeniach po byłym laboratorium przy ul. Powstańców Wielkopolskich. Teraz swoją nieoficjalną siedzibę ma w mieszkaniu szefowej fundacji.
Placówka ma rozpocząć działalność w przyszłym roku, będzie pomagać dzieciom, które nie mają szans na wyleczenie, a potrzebują najlepszych warunków, by ostatnie chwile życia spędzić w gronie najbliższych bez bólu. Idea budowy hospicjum połączyła różne środowiska. Jolanta Kwaśniewska, wiedząc o potrzebach przekazała 200 tys. zł na przystosowanie pomieszczeń.
- Jest głośno o hospicjum, o jego potrzebach - przyznał Albert Kuleszo. - Wpadliśmy po prostu na pomysł, żeby też pomóc. I chcemy pomagać dalej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?