Czy szczecinian na to stać? Tak, ale nie wystarczy tylko zagrać bardzo dobrze. Musi zgrać się wiele elementów składających się na zwycięstwo. Na pewno Wisła dysponuje mocniejszym składem, ma zawodników o zdecydowanie większych umiejętnościach, ale też w poniedziałek miała przeprowadzić trening w Netto Arenie, by zapoznać się z warunkami do gry.
A Pogoń? W niedzielny wieczór grała w Kaliszu. Wygrała i odniosła pierwsze zwycięstwo w sezonie. Na pewno atmosfera jest zdecydowanie lepsza niż po dwóch wcześniejszych porażkach (choć nie była też zła, bo podopieczni Rafała Białego grali z ligowym topem), a na plus jest też to, że zwycięstwo nie zostało okupione żadnymi kontuzjami i na Nafciarzy posłany zostanie najsilniejszy skład. Ale nasz zespół wrócił z Kalisza w nocy z niedzieli na poniedziałek. Wczoraj nie miał treningu, tylko odnowę biologiczną i do spotkania z Wisły przystąpi z marszu.
Pewnie szanse miałby większe, gdyby do meczu doszło w hali przy Twardowskiego (tam drużyna trenuje i lepiej czuje parkiet) i za dwa-trzy dni. Spotkanie przełożono jednak z weekendu, bo wiślacy rozpoczęli również występy w Lidze Mistrzów. W inauguracyjnej kolejce płocczanie przegrali 23:25 wyjazdowe spotkanie z Czechowskimi Niedźwiedziami z Rosji. Drużyna ma więc okazję w Szczecinie poprawić sobie nastroje i przećwiczyć różne elementy przed kolejnymi występami.
Mecz Pogoń - Wisła rozpocznie się o godz. 18.30 w Netto Arenie. Pierwszych 50 kibiców otrzyma pamiątkowe plakaty, a na najmłodszych kibiców czekać będzie sportowa strefa Enea Akademii.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?