Chodzi o lipy rosnące obok gmachu Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Dubois w Koszalinie. Pani Eliza zauważyła, że na pniach tych drzew pojawiły się wczoraj różowe krzyżyki.
- Te drzewa są ozdobą tej ulicy. Jeśli mają być wycięte, to jak to się ma do zapewnień władz miasta o zielonym, turystycznym regionie? - pyta zmartwiona Czytelniczka. - Czy aby na pewno chcemy wybetonować całe centrum? To raczej uroku naszemu miastu nie doda. Jestem mocno zaniepokojona - mówi kobieta.
Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza, przyznaje, że cztery lipy idą pod topór. - Mimo zabiegów, nie udało się tych drzew wyleczyć - mówi. - Są w tak złym stanie, że stanowią dziś zagrożenie dla przechodniów i ruchu drogowego. A pamiętajmy, że niedawno runęło jedno z naprawdę na pierwszy rzut oka dobrze wyglądających drzew na osiedlu Rokosowo. Nie mamy więc wyjścia, drzewa muszą być usunięte, by nie doszło do tragedii. Złożyliśmy już wnioski o zgodę na wycinkę do Urzędu Marszałkowskiego. I to urząd wydający decyzję nakaże zapewne dokonać nasadzeń zastępczych. Niestety, tych drzew, mimo wielu prób, nie udało się uratować - kończy rzecznik.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?