Rolnicy uzbierali pieniądze na ciągniki zniszczone na blokadzie pod Żninem. Nie mogą się doprosić wypłaty

Przypomnijmy. Do wypadku doszło 21 marca br., krótko po północy, w czasie rolniczej blokady drogi ekspresowej nr 5 w Rogowie pod Żninem. Rozpędzony TIR uderzył w ciągnik i pchał go około 50 metrów, przy okazji uderzając w trzy inne ciągniki. Na szczęście, nikomu nic się nie stało, ale cztery traktory zostały zniszczone, jeden poszedł do kasacji.

Rolnicy od początku zakładali, że o wypłatę odszkodowania za zniszczone maszyny będą musieli walczyć w sądzie, bo chociaż blokada S 5 była legalna, przepisy mówią, że nie wolno jeździć ciągnikami po drogach ekspresowych ani zatrzymywać się na nich.

Tymczasem zbliżała się wiosna, czas intensywnych prac polowych, dlatego Michał Nowacki, rolnik z Cekcyna, a także Rolnik Roku 2021 w plebiscycie „Gazety Pomorskiej”, zorganizował na serwisie Zrzutka.pl zbiórkę na naprawę maszyn. W ciągu sześciu godzin wpłynęło 100 tys. zł, a w trzy dni - ponad 300 tys. zł - tyle, ile było potrzeba.

Równolegle rolnicy, których ciągniki zostały zniszczone, złożyli wnioski o wypłatę odszkodowań z OC ciężarówki i czekają na ich rozpatrzenie.

- Decyzji jeszcze nie ma – mówił 23 kwietnia 2024 r. Marcin Bereźnicki ze Słębowa pod Żninem, współorganizator akcji protestacyjnych na Pałukach. - Pieniędzy ze Zrzutka.pl również.

Zgromadzenie kwoty potrzebnej rolnikom, którzy stracili maszyny na blokadzie pod Żninem, rolnicy z Pałuk ogłosili 26 marca.

- Wiedzieliśmy, że Zrzutka.pl będzie weryfikować, czy naprawdę był taki wypadek, żeby nie doszło do wyłudzenia pieniędzy – opowiada Marcin Bereźnicki, rolnik ze Słębowa koło Żnina. - Potem się okazało, że warunkiem wypłaty ze Zrzutka.pl muszą być odmowy wypłaty odszkodowania z polis uszkodzonych pojazdów.

- Rozumiem, że Zrzutka.pl chce w stu procentach zweryfikować celowość zrzutek. Zrealizowałem ich już kilka, chociaż na znacznie mniejsze kwoty i nie mam zastrzeżeń. Ale jeżeli Zrzutka.pl nie zmieni podejścia do tej sprawy, to możemy poczekać na pieniądze nawet dwa – trzy lata, a to absurd. Nie taki był cel tej zbiórki – zaznacza Michał Nowacki.

Pomysłodawcy zbiórki uważają, że warunki wypłaty poznali za późno.

- Powinniśmy je znać przed uruchomieniem zbiórki, a nie po jej zakończeniu – podkreśla Marcin Bereźnicki. - W opisie zbiórki było zaznaczone, że jest po to, żeby rolnicy mieli czym wyjechać w pole. Gdybyśmy znali warunki Zrzutki.pl, ominęlibyśmy ją. Prościej byłoby założyć stowarzyszenie i podać ludziom numer konta.

Rolnicy czują się zobowiązani wobec darczyńców.

- Zaufali nam, czytałem ich wpisy, że solidaryzują się z protestującymi. Czujemy się oszukani, będziemy wnioskować o to, żeby Zrzutka.pl zwróciła wszystkim pieniądze – zapowiada Bereźnicki.

- To ostateczny krok, ale gdybyśmy mieli czekać na wypłatę kilka lat, to chyba byłby zasadny – przyznaje Michał Nowacki.

Poprosiliśmy Zrzutkę.pl o wyjaśnienia w tej sprawie.

- Z uwagi na obowiązującą nas, jako krajową instytucję płatniczą, tajemnicę zawodową dostawcy usług płatniczych, nie możemy przekazać szczegółowych informacji na temat procesu weryfikacji zbiórki zorganizowanej przez pana Michała Nowackiego – odpowiedziała Joanna Jakubicka, marketing manager Zrzutka.pl.

Potwierdza ona, że blokada wypłaty jest często stosowana.

- Automatycznie, po osiągnięciu konkretnych progów kwotowych na zbiórce (rozdział XIII pkt 4 i 5 regulaminu serwisu Zrzutka.pl) i zostaje ona utrzymana aż do momentu pozytywnego ukończenia procedur weryfikacyjnych – wyjaśnia Joanna Jakubicka. - Każdy organizator zbiórki podlega analogicznym procedurom weryfikacyjnym, szczegółowo opisanym w regulaminie serwisu. Procedury te polegają najczęściej na ustaleniu, czy cel zbiórki jest rzeczywisty, czy okoliczności przytoczone przez organizatora zbiórki w jej opisie są zgodne z prawdą oraz czy zbiórka ma legalny charakter, a jej treść nie narusza postanowień regulaminu serwisu.