Był to pierwszy w nowym sezonie koncert w Art Cafe, której losy mogą stanąć pod znakiem zapytania w związku z generalnym remontem Książnicy Stargardzkiej, gdzie się mieści.
- Cieszę się, że jesteście, że jeszcze Art Cafe jest... - mówił Krzysztof Gładysz, od 18 lat prowadzący z żoną Celiną Piwnicę Artystyczną Art Cafe. - Po raz pierwszy w pełnej krasie, z zaprzyjaźnionymi muzykami, z dalekiego Krakowa przyjechał Robert Kasprzycki!
Trzygodzinny koncert podzielony był na dwie części. W pierwszej dominowały utwory liryczne, "poetyczne" - jak mówił autor. W drugiej bardziej żywiołowe, momentami kabaretowe. Nie zabrakło kultowego "Nieba do wynajęcia", czy "Pana Tadeusza".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?