O odrobieniu 14-punktowej straty do lidera nie ma co marzyć, ale wielkiej obawy o byt nie ma. Różnica bramek 26-29, też można powiedzieć przeciętna, ani zachwyca ani niepokoi, zarówno w sensie skuteczności jak i obrony. Najlepszy strzelec Adrian Rutkowski strzelił 9 bramek. Duże straty punktowe na początku – pierwsze zwycięstwo 1:0 ze Spartą Węgorzyno dopiero w 6. kolejce. Największe sukcesy, to wysoka wygrana 3:0 na boisku wicelidera Kluczevii Stargard oraz 5:3 w Szczecinku (na obu tych boiskach przegrała prowadząca w tabeli Flota Świnoujście). Udana była też druga połowa meczu w Darłowie.
– Zwycięstwo w Kluczewie jest tym cenniejsze, że pojechaliśmy tam zdziesiątkowani, graliśmy bardzo młodym składem, kilku chłopców w tym meczu dostało szansę i pokazało, że potrafią grać w piłkę, że można na nich liczyć – powiedział trener Regi Maciej Kiszkiel.
Co jednak ciekawe trener chwali swój zespół także za mecze wyraźnie przegrane: 1:3 z Flotą w Świnoujściu i 0:5 w Szczecinie z Hutnikiem.
– Z Hutnikiem naprawdę bardzo dobrze zagraliśmy ale my graliśmy a oni strzelali bramki – mówi Kiszkiel. – Natomiast w Świnoujściu zagraliśmy koncertowo taktycznie pierwszą połowę, po której prowadziliśmy 1:0, ale po przerwie straciliśmy bramki, które nie miały prawa wpaść.
Natomiast zdecydowanie nie wyszły spotkania u siebie z Iną Goleniów (0:3), Raselem Dygowo (0:1), Iskierką Szczecin (3:3) i w Kamieniu Pomorskim z Gryfem (0:2).
Do zajęć zespół planuje wrócić 8 stycznia przyszłego roku. Trenować będzie głownie na miejscu, choć możliwe jest kilkudniowe minizgrupowanie integracyjne, ale to już zależeć będzie od posiadanych funduszy.
– Nasz budżet jest – można powiedzieć – przyzwoity, ale bez fajerwerków, 3 razy oglądamy każdą złotówkę przed wydaniem – przyznaje Kiszkiel.
Planowane jest rozegranie 4 sparingów: w Trzebiatowie z Vinetą Wolin i Iskrą Golczewo oraz na neutralnym terenie (prawdopodobnie oba w Ustroniu Morskim) z Gwardią Koszalin i Świtem Szczecin. Do tego jeszcze 15 lutego zaległy mecz o Puchar Polski w Szczecinie z Arkonią.
A co planuje klub w roku przyszłym?
– Przede wszystkim lepiej zacząć niż jesień – objaśnia trener. – Chcemy, iść do góry, będziemy pracowali, aby się poprawiło. Pragniemy zdobyć wiosną co najmniej 28 punktów a jak się uda to nawet ponad 30. Dziękuję naszym wiernym kibicom za wsparcie mentalne, władzom miasta na czele z burmistrzem Józefem Domańskim i sponsorom za finansowe, zawodnikom za włożony trud. Korzystając z okazji pragnę też złożyć kibicom, zawodnikom, trenerom IV-ligowych klubów i czytelnikom Głosu życzenia zdrowych i wesołych świąt Bożego Narodzenia oraz aby rok 2020 był lepszy od poprzedniego.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?