Jezioro zarasta i stanowi ujście dla nieczystości spływających ściekiem Bukowa.
- Jezioro zamienia się w torfowisko - tłumaczy dr Robert Dziaman z ZUT. - Rekultywację należałoby rozpocząć od uporządkowania zlewni, czyli odcięcia ścieków z Bukowej.
Zdaniem eksperta bagrowanie, czyli usuwanie osadów ze zbiornika w 2009 r. zostało przeprowadzone nieprawidłowo. Osad wydobyto na głębokość 20 cm, co kosztowało około 60 tys. zł. Niestety, okazuje się, że spłynął on z powrotem do jeziora.
Zdania dotyczące tego, czy woda w jeziorku cuchnie są podzielone. Dariusz Matejski ze szczecińskiego magistratu stwierdził, że woda w jeziorku nie śmierdzi.
- Mnóstwo ludzi korzysta z siłowni przy jeziorku, a Polski Związek Wędkarski zarybia zbiornik - dodał.
Urzędnicy twierdzą, że najskuteczniejszym środkiem, żeby zadbać o czystość wody jest sprawdzanie obowiązku przyłączenia do kanalizacji okolicznych posesji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?