Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radosław Janukiewicz: W meczu Pogoni z Jagiellonią może dojść do piłkarskich szachów

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Radosław Janukiewicz
Radosław Janukiewicz Andrzej Szkocki
Rozmowa z Radosławem Janukiewiczem, bramkarzem Pogoni Szczecin w finale PP w 2010 r. - Rewanż? Kibice tak to powinni traktować. To normalne, ale zawodnicy inaczej traktują taki mecz – mówi były lider Portowców.

Kto wygra w środę?
Liczę, że Pogoń.

Zespoły są w formie, są w ligowej czołówce. Będzie to miało znaczenie?
Nie. Myślę, że zadecyduje dyspozycja dnia, a kluczem będzie defensywa. Obie drużyny mają szalone ofensywy, ale właśnie na pucharowy mecz muszą jakoś ogarnąć tyły.

Rzuty karne?
Wszystko jest możliwe. To tylko jeden mecz i nawet jeśli chwalimy Pogoń i Jagiellonię za ofensywny styl, to w środę może dojść do piłkarskich szachów. Nie wiemy, co przygotują obaj szkoleniowcy. Ranga spotkania jest olbrzymia. Jeden mecz i będziemy znali finalistę. Na tym etapie każdy z zespołów już myśli o finale, zdobyciu pucharu, więc ranga może przysłonić nam widowisko. Tego się obawiam, ale obym się mylił.

Czy piłkarze mogą wspominać finał z 2010 r.?
Nie. W składach i sztabach już nie ma ludzi, którzy grali w tamtym meczu, a większość piłkarzy wtedy była małymi chłopcami. Przy takich meczach wspomnienia wracają do piłkarzy mojego pokolenia. Niestety, ze smutkiem.

Długo tamta porażka siedziała w głowach?
Tak, głównie przez okoliczności. Kto był lub oglądał finał, ten pamięta, że należała się czerwona kartka dla piłkarza Jagiellonii i wtedy mecz mógł się inaczej potoczyć. Generalnie Jagiellonia była lepsza na boisku i wygrała zasłużenie, ale duży wpływ na jej sukces miała sytuacja z początku spotkania.

Czas na rewanż.
Kibice tak to powinni traktować. To normalne, ale zawodnicy inaczej traktują taki mecz. Myślą o tym, co jest tu i teraz.

Kamil Grosicki wtedy pomógł Jagiellonii, dziś chce zdobyć trofeum z naszym klubem.
Oby dotrzymał słowa, ale wszystko zweryfikuje boisko. Lepszej okazji może nie być przez najbliższe lata. Puchar jest na wyciągnięcie ręki, bo to już tylko dwa mecze. Liczę, że się uda.

Rozmawiał Jakub Lisowski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński