- Skoro mamy już parking, który okazał się bublem, to trzeba pomyśleć nad tym, co zrobić, żeby stał się atrakcyjny dla kierowców - powiedział Henryk Jerzyk, radny SLD i przewodniczący komisji rewizyjnej Rady Miasta Szczecin.
To radni z tej komisji, a także inni goście byli we wtorek na parkingu przy ulicy Hangarowej. To pierwsze w Szczecinie miejsce, które ma zachęcić kierowców do pozostawienia swojego pojazdu i przesiadki na tramwaj. Działa od końca 2016 roku. Szkopuł w tym, że mimo tak długiego okresu nie cieszy się popularnością.
Dziś w tym miejscu było kilkadziesiąt aut na ponad 400 miejsc postojowych.
- To, że mamy trzydzieści kilka aut to zapełnienie na poziomie 7 procent. Jeśli płacimy za parking 7,5 mln zł to za każde miejsce parkingowe płacimy ponad 200 tysięcy - mówi Marek Duklanowski, radny PiS.
W wyjazdowym posiedzeniu komisji wziął udział Radosław Tumielewicz, dyrektor Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. "Głos" spytał, czy kierowcy mogą się spodziewać zachęty do parkowania przy ulicy Hangarowej?
- Wszystko w rękach radnych - odpowiedział dyrektor Tumielewicz.
Wiadomo, że zachęta powinna być na tyle atrakcyjna, żeby zostawić auto obok lotniska w Dąbiu, niż jechać do centrum i płacić za postój w strefie płatnego parkowania.
Czytaj także:
Zobacz również:
Polecamy na GS24.pl! | |
Najlepsza restauracja w Szczecinie. ZOBACZ TOP 10! | Największy architektoniczny absurd Szczecina to... |
Studniówki w Szczecinie i Stargardzie. Zobacz mnóstwo ZDJĘĆ! | Szmula, Many, Mikmak. Czy znasz szczecińską gwarę? QUIZ |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?