Prezydent Stargardu Sławomir Pajor wybrał komisję konkursową, która zdecyduje, kto zostanie dyrektorem w szkołach podstawowych nr 4, 5 i 8, w gimnazjach nr 1 i 2 oraz w Międzyszkolnym Ośrodku Sportowym. Okazuje się, że trzy szkoły zostaną zwolnione z konkursu. Wywołało to niezadowolenie w środowisku oświatowym Stargardu.
Zdaniem niektórych, sytuacja ta oznacza, że stargardzkich dyrektorów z góry klasyfikuje się na tych lepszych i na tych gorszych.
Organ prowadzący szkoły podstawowe i gimnazja, czyli miasto, nie ma obowiązku przeprowadzać konkursów na stanowisko dyrektora. Może powierzyć tę funkcję osobie, która uczestniczyła we wcześniejszych konkursach. Prezydent Stargardu zamierza skorzystać z takiej możliwości.
Ma to dotyczyć Szkoły Podstawowej nr 2 i dyrektora Zenona Świętońskiego, SP nr 3 i dyrektora Romualda Bobrowicza oraz Gimnazjum nr 3 i dyrektora Mirosława Piotrowicza.
- Nie chodzi o to, że któryś z dyrektorów tych trzech szkół źle wypełnia swoje obowiązki, bo tak wcale nie jest - mówi jeden z nauczycieli. - Co mają pomyśleć jednak nauczyciele? Że jednych traktuje się lepiej, a drugich gorzej. Uważam, że ci dyrektorzy nie mieliby nic przeciwko udziałowi w konkursie, a tak dochodzi do sytuacji, że stawia się ich w niezręcznej sytuacji. W gronie nauczycieli będą uważani za tych uprzywilejowanych.
W tej kadencji samorządu prezydent Pajor skorzystał już z przywileju wyboru dyrektora szkoły bez przeprowadzania konkursu. Stanowisko dyrektora powierzone zostało w szkołach podstawowych nr 1 i 7.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?