Nasz zespół w przedostatnim spotkaniu uległ u siebie Borucie Zgierz. Trener Gerard Juszczak miał dać szansę gry rezerwowym i tak zrobił. Zatem spotkanie miało być materiałem szkoleniowym na przyszłość.
To, czy Pogoń’04 zajmie miejsce czwarte, czy ósme, to już wielkiego znaczenia nie miało - najważniejsze, że nie spadnie i, niestety, nie wywalczy medalu.
Przed meczem zastanawiano się, czy Boruta przyjedzie do Szczecina. Niedawno zgierzanie nie dojechali na spotkanie z aktualnym liderem tabeli, Akademią Futsal Club Pniewy. Do Szczecina jednak dotarli - w hali miejskiej przy ul. Twardowskiego pojawili się na 1,5 godziny przed meczem. Pierwsza połowa zakończyła się dla szczecinian klapą. Goście stali w obronie i czekali na okazję do kontry. Doczekali się kilka razy i aż trzy z nich zakończyli golem. A ponieważ Pogoni’04 w ataku nie szło (mnóstwo zmarnowanych sytuacji), to po 20 minutach nasz zespół przegrywał 0:3.
W drugiej połowie było już lepiej. Szczecinianie zagrali skutecznie. Widoczny był Michał Kubik, który popisał się dwoma asystami. Po jego podaniach gole dla Pogoni’04 strzelili Łukasz Tubacki i Mateusz
Maćkiewicz. Dzięki nim kibice mieli emocjonującą końcówkę. Niestety, na więcej tego dnia naszych futsalistów nie było już stać. W końcówce choć szczecinianie grali z polu z przewagą jednego zawodnika
(wycofali bramkarza), to nie zdołali doprowadzić do remisu. W ostatnim spotkaniu Pogoń’04 zagra na wyjeździe z broniącą tytułu mistrza Polski Akademią Pniewy. Pogoń’04 Szczecin - Boruta Zgierz 2:3 (0:3)
Pogoń’04 Szczecin - Boruta Zgierz 2:3 (0:3)
Bramki: Tubacki (26), Maćkiewicz (27) - Czekalski (2), Hyży (16), Siuda (17)
Pogoń’04: Koszmider, Kubrak - Lewandowski, Kubik, Tubacki, Maćkiewicz, Żebrowski, Jurczak, Bogucki, Moskaliuk, Douglas, Bernardo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
