Przedszkola w Szczecinie. Zajęcia dodatkowe bez opłat

Małgorzata Klimczak malgorzata.klimczak@mediaregionalne.pl
Bezpłatne zajęcia dodatkowe mają wyrównać szanse dzieci na równą edukację w przedszkolach.
Bezpłatne zajęcia dodatkowe mają wyrównać szanse dzieci na równą edukację w przedszkolach. Andrzej Szkocki
Sprawdziliśmy, jak będą wyglądały od nowego roku szkolnego zajęcia dodatkowe w przedszkolach i za co rodzice zapłacą, a co będzie w ramach podstawy programowej.

Wszystkie zajęcia w przedszkolach publicznych, prowadzone w czasie przekraczającym czas bezpłatnego nauczania, wychowania i opieki od dnia 1 września 2013 r. będą prowadzone w ramach opłat ustalonych przez radę miasta. Takie rozwiązanie wprowadziła minister edukacji narodowej Krystyna Szumilas. Ma przeciwdziałać spotykanemu niekiedy zjawisku podwójnego finansowania przez rodziców tej samej godziny zajęć. Ponadto umożliwi ono lepsze wykorzystanie kwalifikacji posiadanych przez nauczycieli przedszkoli. Przyjęte rozwiązanie przyczyni się również do zmniejszenia kosztów, jakie ponoszą rodzice w związku z korzystaniem przez ich dzieci z wychowania przedszkolnego.

Przedszkola mają zapewnić dzieciom opiekę i zajęcia objęte podstawą programową przez 5 godzin dziennie za darmo. Od nowego roku szkolnego za każdą godzinę ponad podstawę programową rodzice zapłacą nie więcej niż 1 zł. Rodzice jednak obawiają co będzie z zajęciami dodatkowymi.

- Priorytetem w placówkach wychowania przedszkolnego jest realizacja zadań wynikających z podstawy programowej, natomiast zajęcia dodatkowe, które dotychczas były odpłatne i nie wszystkie dzieci w jednakowym stopniu mogły w nich uczestniczyć, mają jedynie charakter uzupełniający - wyjaśnia Beata Misiak, dyrektor wydziału oświaty.- Czas pobytu dzieci w przedszkolu przeznaczony jest na rozwój ich zainteresowań, zdolności, na pracę wyrównawczą i kompensacyjną oraz na zabawę.

Według wydziału oświaty ramowy rozkład dnia musi uwzględniać wymagania zdrowotne, higieniczne i jest dostosowany do potrzeb dzieci wynikających z ich rozwoju, warunków życiowych, wieku i założeń programowych przedszkola. Praca opiekuńczo - dydaktyczno - wychowawcza powinna być organizowana odpowiednio do potrzeb dzieci.

- Według podstawy programowej głównymi formami organizacyjnymi zajęć w przedszkolu są zabawy dowolne dzieci oraz zabawy ruchowe w sali i na świeżym powietrzu - mówi Beata Misiak.

Szczecińskie przedszkola publiczne na razie mają wakacje i są zamknięte poza placówkami dyżurnymi. O płatnych zajęciach dodatkowych na razie nic nie wiadomo.

Zajęcia dodatkowe mają prowadzić zatrudnieni w przedszkolach nauczyciele, którzy posiadają odpowiednie kwalifikacje. Wszelkie programy będą realizowane w ciągu całego dnia pobytu dzieci w przedszkolu.

- W dalszym ciągu zatrudnieni w przedszkolach nauczyciele, będą wypełniali wszelkie funkcje przedszkola, w tym opiekuńcze, dydaktyczne i wychowawcze - tłumaczy Beata Misiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Areczek

no własnie tak mi sie wydawało ze coś takiego mi mignęło przed oczami jak jechałem na Mierzyn koło Steru :) fajne to jest? wiesz już coś, czy byłaś tam? Mają w ogóle jakiś funpage czy strone internetową?

I
Ilona32

jakby ktoś myślał nad jakąś niebanalną formą spędzania wolnego czasu dla dzieci to ostatnio na mieście pojawiły sie banery reklamowe Studia Musicalove, czyli wychodzi na to ze mamy w koncu w Szczecinie musical dla dzieci :)

w
wymagajacaaa
W dniu 14.08.2013 o 18:01, gosia napisał:

 

 


To mądre słowa , zajecia MUSI prowadzić ktoś z odpowiednim przygotowaniem i jeszcze do tego sercem. Nie nauczy naszych dzieci niczego ktoś kto tylko liznął dany temat a ma wykształcenie podobne,,,, ech . Ale powiem Wam ze na to trzeba patrzec. Ze starszą córka to juz przerabiałąm, rózne dodatkowe zajecia - ja zawsze jestem na pierwszych czy drugich żeby zobaczyć co to daje dziecku i jak prowadzi je nauczyciel!  Zajecia z tańca np córce zmieniałam bo prowadząca nie umiała nawet dobrze rozgrzewki poprowadzić! Szok.   Teraz Starsza juz wyrosła, ale moje maluchy chodza jedno na rytmike prywatną a drugie na chór dla przedszkolaków - szkoła Muzyczna  Artyz prwadzi zajecia w tych tematach na wysokim poziomie właśnie z super przygotowanymi i wykształconymi nauczycielami!!!    No i gimnastyka korekcyjna, też prywatnie , ae Pani zna sie na rzeczy i ma rzygotowanie zawodowe. Tylko ja - dokłdnie to sprawdzam bo jalk płace to i wymagam

Zgadzam się w 100 procentach. Jeżeli chcemy by zajęcia dodatkowe spełniały swoją rolę to muszą być prowadzone przez specjalistów. Nauczyciel znający język angielski nie może uczyć tego języka, bo przede wszystkim nie kształcił się w tym kierunku, nauczyciel umiejący spiewać nie może prowadzić rytmiki a nauczyciel wysportowany gimnastyki korekcyjnej. Do tego potrzebni są fachowcy inaczej to nie ma sensu.

K
Kamila

zgadzam sie z reszta To jakis absurd i najwieksza bzdura jaka słyszałam. To tak walczymy z bezrobociem pozbawiając ludzi pracy bez żadnego powodu. To nie reforma rylko katorga !!!

A
AGATA

Witam.

Ja zabiorę głos spoglądajac na problem z drugiej strony. Otóż jestem osoba, która takie zajecia dodatkowe prowadzi w przedszkolach od kilku lat. Teraz nagle pod koniec sierpnia dowiaduję sie,że nie mam pracy.... ze nie mam gdzie wrócić po wakacjach... szans na znalezienie innej  pracy w zawodzie 9pedagog0 nie mam bo sierpień to juz zapóźno. Mam iśc na kasę... mam 3 dzieci i do zapłacenia 10.09 kredyty i zus co mam zrobić? ile jest takich osób jak ja ... mamy zasilic bezrobotnych.... świetna reforma, znów im sie udało zrobić wszystkich w balona!!!!

d
dorotak

ustawa została wprowadzona żeby z przedszkoli zrobić ochronki . nie dano mozliwości wypowiedzenia się rodzicom bo przecież to oni byli bezpośrednio zainteresowani tematem , to ich dzieci uczęszczały na zajęcia i to oni płacili za nie a nie rząd . skoro rodzice chcieli wydać te 20-30 zł miesiecznie to dlaczego im sie tego zabrania . jesli dzieci były zadowolone a instruktorzy dobrze wyszkolonymi specjalistami to czemu ma nie być zajęć dodatkowych . a z drugiej strony mówienie że nauczyciel przedszkolny ma prowadzić zajecia dodatkowe .........bzdura. nauczyciel ma prowadzić SWOJE zajęcia ze swoja grupą . nauczyciel przedszkolny nie jest spcjalistą ani od rytmiki , ani plastykiem , ani instruktorem judo. ludzie z odpowiednimi kwalifikacjami , którzy po pięc lat studiowali teraz maja być zastąpieni przez osoby po kursach . poziom zajęć realizowanych z zerowym budżetem i bez(dodatkowego ) wynagrodzenia dla nauczyciela przedszkolnego jaki będzie ??????? przecież to fikcja , to fasada jaka przedstawia nam rodzicom pani minister , a co jest za nią.

zostanie w przedszkolach religia , to jest bezpłatne . komu to służy , dlaczego nie możemy zapłacić za edukacje naszych dzieci skoro tego chcemy . może nie wybrałam dla mojego synka zajęć tanecznych ale na warsztaty plastyczne chodził z pasją i jako pięciolatek wiedział ze chce zostać malarzem . co teraz , mam szukać domu kultury , kto go będzie woził do centrum miasta . jaki pracujący rodzic ma na to czas ? tak nie stymulujmy naszych dzieci niech siedzą przy stolikach i układają puzzle a rytmikę niech mają przy magnetofonie. tego chce dla naszych dzieci pani minister . 

A
Agnieszka
W dniu 20.08.2013 o 11:16, Joanna napisał:

buhahaha  zatrudnieni w przedszkolu nauczyciele ktorzy maja odpowiednie kwalifikacje mają prowadzic zajecia dodatkowe? heheh wiekszej bzdury nie slyszalam! Nauczyciele wych.przedszkolnego są bardzo dobrze wykształceni ale  jakim to niby cudem nauczycielka wychowania przedszkolnego ma poprowadzic np. zajecia rytmiki? Przeciez zeby uczyc rytmiki trzeba miec skonczony wydzzial rytmiki i grac bardzo dobrze na pianinie.Nauka gry na pianinie to lata pracy, a nie miesiac czy dwa kursow . Wyksztalcony nauczyciel rytmiki tzn. taki ktory ma przynajmniej szkole muzyczną drugiego stopnia ok 12 lat uczyl sie grac. Pozatym to tez nauka roznego rodzaju tancow: krakowiak, kujawiak, polonez, czy wrzeszcie ukladow ruchowych.No chyba ze nasz rzad chce by rytmika odbywala sie przy magnetofonie, to wtedy byc moze nauczycielka to poprowadzi.A co z gimnastyką korekcyjną?a co z jezykami? np. angielski? Nie wszystkie Panie nauczycielki znają jezyk choc mysle e tu akurat byloby latwiej znalezc kogos wewnatrz przedszkola. Skoro pani Szumilas tak platne zajecia dodatkowe przeszkadzają to niech da srodki na to by te zajecia byly bezplatne ale faktycznie sie odbywaly, a nie tak jak sluyszlaam juz opinie jednego z dyrektorow ze zajecia bedą odbywac sie tylko 'na papierze' bo wewnatz przedszzkola nie ma nauczycieli ktorzy mogliby poprowadzic tego typu zajecia. Pozatym komu przeszkadza ze sa to zajecia dodatkowo platne? przeciez nie rzad za nie placi tylko rodzice! s to kwoty ok 25zl miesiecznie, czy to tak duzo? Masakra!

Joanno, Bardzo zgadzam się z Twoim poglądem dotyczącym zajęć z rytmiki. Znam realia tego zawodu i mam ogromną świadomość jakiego potrzeba wykształcenia i lata praktyki, by być dobrym rytmikiem. Ale też, jako anglista z wyższym wykształceniem Poznańskiego Uniwersytetu apeluję do Ciebie o małą zmianę podejścia do angielskiego. Wiem, że na Twoim poziomie, to jak najbardziej będzie możliwe. Otóż nauczycielka, która zna angielski na poziomie komunikacyjnym, ABSOLUTNIE i pod żadnym pozorem jeszcze nie posiada kwalifikacji do nauczania. Pracuję od 10 lat w przedszkolach i też przeraża mnie ta reforma, zresztą napisałam w tej sprawie do Minister pismo, które z chęcią prześlę z korespondencji mailowej. Natomiast, tak jak w bardzo słusznej wierze bronicie zajęć z rytmiki, to ja jestem oburzona podejściem do angielskiego. Prawdą jest, że trzeba mieć podejście do dziecka, ale przede wszystkim trzeba mieć własny angielski na bardzo dobrym poziomie, bo dzieci przyjmują wszystko bez krytyki a błędy w wymowie zakodowane na tym etapie pójdą z nimi przez świat. Zgadzam się z wszystkimi Waszymi argumentami i zapewniam, że angielski to dokładnie to samo zjawisko.

J
Joanna

buhahaha  zatrudnieni w przedszkolu nauczyciele ktorzy maja odpowiednie kwalifikacje mają prowadzic zajecia dodatkowe? heheh wiekszej bzdury nie slyszalam! Nauczyciele wych.przedszkolnego są bardzo dobrze wykształceni ale  jakim to niby cudem nauczycielka wychowania przedszkolnego ma poprowadzic np. zajecia rytmiki? Przeciez zeby uczyc rytmiki trzeba miec skonczony wydzzial rytmiki i grac bardzo dobrze na pianinie.Nauka gry na pianinie to lata pracy, a nie miesiac czy dwa kursow . Wyksztalcony nauczyciel rytmiki tzn. taki ktory ma przynajmniej szkole muzyczną drugiego stopnia ok 12 lat uczyl sie grac. Pozatym to tez nauka roznego rodzaju tancow: krakowiak, kujawiak, polonez, czy wrzeszcie ukladow ruchowych.

No chyba ze nasz rzad chce by rytmika odbywala sie przy magnetofonie, to wtedy byc moze nauczycielka to poprowadzi.

A co z gimnastyką korekcyjną?

a co z jezykami? np. angielski? Nie wszystkie Panie nauczycielki znają jezyk choc mysle e tu akurat byloby latwiej znalezc kogos wewnatrz przedszkola.

 

Skoro pani Szumilas tak platne zajecia dodatkowe przeszkadzają to niech da srodki na to by te zajecia byly bezplatne ale faktycznie sie odbywaly, a nie tak jak sluyszlaam juz opinie jednego z dyrektorow ze zajecia bedą odbywac sie tylko 'na papierze' bo wewnatz przedszzkola nie ma nauczycieli ktorzy mogliby poprowadzic tego typu zajecia.

 

Pozatym komu przeszkadza ze sa to zajecia dodatkowo platne? przeciez nie rzad za nie placi tylko rodzice! s to kwoty ok 25zl miesiecznie, czy to tak duzo? Masakra!

 

g
gosia

Zgadzam się w 100 procentach. Jeżeli chcemy by zajęcia dodatkowe spełniały swoją rolę to muszą być prowadzone przez specjalistów. Nauczyciel znający język angielski nie może uczyć tego języka, bo przede wszystkim nie kształcił się w tym kierunku, nauczyciel umiejący spiewać nie może prowadzić rytmiki a nauczyciel wysportowany gimnastyki korekcyjnej. Do tego potrzebni są fachowcy inaczej to nie ma sensu. Zostawmy nauczycielom realizację podstawy programowej a gwarantuję , że to zrobią dobrze bo maja ku temu kwalifikacje. Nie oszczędzajmy kosztem dzieci bo to się później odbije na nich. Zapisując na zajęcia rodzice oczekują więcej, więc nie okłamujmy ich, że dostaną to samo za darmo. Wiadomo, że każdy liczy pieniądze i się na to skusi ale co z tego będzie miał? co z tego będzie miało dziecko? 

m
magda
Zwracam się do państwa
w związku z wprowadzeniem przez nasz rząd ustawy ”złotówkowej” i
narastającej dyskusji dotyczącej zajęć dodatkowych.Włos się jeży na
głowie gdy czytam o pomysłach urzędników, by nauczycielki
przedszkola „ukończyły kursy i prowadziły zajęcia dodatkowe, w tym
rownież rytmikę”... I taka jest własnie swiadomosc polskiego społeczeństwa.Apeluję do Państwa, gdyż sprawa dotyczy Waszych
DZieci:NIe dajcie sobie wmówić tych bzdur, płynących z ust ludzi nie
mających pojęcia o tym czym jest rytmika.... Otóż, aby
prowadzic zajęcia Rytmiki nie wystarczy kurs-
trzeba ukończyć Akademię muzyczną. I to nie
byle jaki wydział, ale właśnie Rytmikę. Mało tego-aby móc ukończyć AM, najpierw należy skończyć
liceum muzyczne również w klasie Rytmiki.
Nie wszyscy dyrektorzy i rodzice mają tego
świadomość, oddając prowadzenie tych zajęć
osobom przypadkowym, często „dostarczanym” przez pośredników, którzy najczęściej nie
pytają w ogóle o kwalifikacje danej osoby. Potem rytmiką
nazywane są obojętnie jakie
zajęcia muzyczne , nie mające z nią zbyt wiele
wspólnego, a wsród społeczenstwa narasta
brak swiadomosci, co w efekcie powoduje powstawanie tak absurdalnych sytuacji jak ta
związana z ustawą. Pomysł, by panie
nauczycielki miały prowadzić rytmikę, jest równie
niedorzeczny co pomysł by kazdy kto posługuje
się językiem polskim mógł zostac
polonistą... Rytmika to zajęcia prowadzone przy stałym użyciu pianina. Aby dobrać
zróżnicowany akompaniament odpowiedni dla danego
zagadnienia muzycznego, nieodzowna jest
biegłość w grze na instrumencie. Grze bez
patrzenia na klawiaturę (uwagę należy
skierowac na dzieci), bez nut-ze słuchu.Aby zdobyć uprawnienia i tytuł „nauczyciela
rytmiki”, należy wybrać dany kierunek już idąc do
szkoły średniej.Aby do takowej się
dostać, należy wczesniej ukonczyc podstawową
szkołę muzyczną. Łatwo policzyć że nauczyciel
rytmiki uczy się gry na fortepianie przez 17 lat. Do tego dochodzi 9 lat nauki Improwizacji
Fortepianowej obowiązkowej dla
każdej rytmiczki. Proszę mi pokazać panią
nauczycielkę która jest w stanie opanowac te
umiejętnosci bez lat nauki.
Gra to jedno. Rytmika wprowadza dziecko w swiat muzyki, poprzez stosowanie
odpowiednich dla danego wieku ćwiczeń i
zabaw. Ich zróżnicowanie i kolejność
wprowadzenia określa METODYKA rytmiki, również
„wałkowana” zarówno w liceum jak i na
studiach. Czy nauczycielki przedszkola znają ją? Czy wiedzą kiedy należy zastosować
ćwiczenie inhibicyjne, kiedy incytacyjne, jak
dobrać poziom jego trudnosci do wieku
dziecka i po co w ogóle się je wykonuje?
Inhibicja-incytacja to zaledwie kropla w morzu.
Rytmika przybliża poprzez zabawę-zagadnienia melodyki, dynamiki, agogiki i wielu innych
elementów dzieła muzycznego. Dziecko
w przeciągu kilku lat uczy się odtwarzac i
tworzyc coraz trudniejsze rytmy, melodie, rozwija
poczucie własnego ciała, rytmika ma też duże
walory terapeutyczne, otwiera, kształtuje charakter... Każde zajęcia zawierają naukę piosenki.
Owszem, pani nauczycielka może nauczyć dzieci piosenki z płyty -nic trudnego...po co tu „takie
nieistotne szczególiki ” jak artystycznie
opracowany akompaniament, zwrócenie uwagi
na prawidłową emisję głosu (tak...i takie uprawnienia posiada rytmiczka), dobranie
akompaniamentu w skali odpowiedniej dla
dziecka3-4-5-6 letniego(płyty czesto nagrane są w skali nie uwzględniającej wieku maluchów)
Tańca też może nauczyć dzieci ich pani...jednak
na rytmice dziecko poznaje literaturę klasyczną (ktora-o ile odpowiednio dobrana-jest
uwielbiana przez
przedszkolaków), współtworzy choreografie
przestrzenno-ruchowe (każda rytmiczka jest specjalistką w ich tworzeniu), poznaje tańce
ludowe wraz z charakterystyką danego regionu, tance historyczne. Poniewaz przez
wszystkie lata nauki, rytmiczki uczęszczają na
zajęcia techniki ruchu, uczą potem dzieci nie tylko
ruchów ale rownież zasad poruszania i
gracji w tańcu. Wspomnę tu jeszcze o fakcie obowiązkowej dla kazdej rytmiczki psychologii i
pedagogice (zarowno w liceum jak i na
studiach), dzięki której wprowadzona zostaje idea
„wychowanie poprzez sztukę”
Do tego wszystkiego dochodzą tak „nieistotne”
przedmioty które każda z rytmiczek musi mieć opanowane w trakcie studiów jak anatomia, kompensacja i
korektywa, rytmikoterapia, pozwalające na
wychwycenie nieprawidłowosci i zaburzeń
(tych dużych i małych...)i przeciwdziałanie im.
To o czym pisałam nie jest jeszcze całością składającą się na pojęcie słowa „rytmika”.Jak
zapewne można było się zorientowac, sama jestem rytmiczką. Jest to mój zawód ale i
pasja. i boli mnie gdy widzę jak wielką
ignorancją wykazują się urzędnicy, sprowadzając
mój wyuczony zawód do rangi „pląsow przy muzyce”. Wierzę jednak że rozsądek
zwycięży i że to rodzice będą miec decydujący
głos. Drodzy Państwo! Nie dajcie sobie wmówić że
każde zajęcia z wykorzystaniem muzyki to
rytmika! Jesli płacicie, to wymagajcie! Sprawdzajcie kwalifikacje instruktora. Tu chodzi
o
artystyczne wychowanie Waszych Dzieci. Głęboko
wierzę że nie wychowamy pokolenia zdolnego zanucić jedynie „ona tańczy dla
mnie”... A już tak całkiem osobiscie powiem może to naiwne ale mam mega satysfakcję gdy
widzę że dzieci przez 4 lata przeobrażają się na
moich
oczach: gdy potrafią określić czy utwór był
zagrany piano czy forte, w niskim rejestrze czy wysokim, gdy pamiętają kroki tańców ludowych, gdy zwiększa się ich wrażliwość
muzyczna,
gdy potrafią zapytać czy dziś też posłuchamy
obrazka z wystawy (Musorgskiego), gdy nabierają
gracji w tańcu, potrafią powtórzyć i tworzyć coraz
trudniejsze rytmy, improwizują ruchem, chętnie występują w przedstawieniach konkursach itp..wreszcie gdy przychodzą i
mówią „a ja pójdę od wrzesnia do szkoły
muzycznej i będę jak pani”...przykładów
można by
mnożyć...
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński
Dodaj ogłoszenie