Walkę o dostępność promów dla wszystkich kierowców rozpoczął mieszkaniec Warszawy Paweł Sakowski. Zrobił to po tym, kiedy sam nie został wpuszczony samochodem na przeprawę "Centrum". Interweniował u prezydenta miasta, przewodniczącego rady, ówczesnego wojewody, a nawet ministra finansów. Bez skutku. Zwrócił się więc o pomoc do Rzecznika Praw Obywatelskich.
- Obie przeprawy są drogami publicznymi i finansowane są z budżetu państwa - twierdzi Paweł Sakowski. - Płacę podatki między innymi na te właśnie drogi i nie mogę z nich korzystać? Przecież to absurd. To niezgodne z konstytucją, bo dyskryminuje kierowców spoza Świnoujścia.
Okazało się jednak, że prawnicy wojewody spóźnili się o dwa lata z uchyleniem rozporządzenia prezydenta Świnoujścia.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?