Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Promenada do sądu

asta, 8 kwietnia 2006 r.
- Mam nadzieję, że od jesieni w Świnoujściu będzie rządził inny, rozsądniejszy prezydent - mówi Leszek Wiater.
- Mam nadzieję, że od jesieni w Świnoujściu będzie rządził inny, rozsądniejszy prezydent - mówi Leszek Wiater. archiwum
Były dzierżawca świnoujskiej promenady nie dogadał się z miastem w sprawie zerwanej umowy. Teraz o tym, czy może dalej handlować na deptaku, czy nie zdecyduje sąd.

Były dzierżawca Leszek Wiater chciał ugody. Odrzucił jednak obie propozycje miasta.

- Handlowałem na głównej promenadzie, a oni chcieli mnie teraz zepchnąć gdzieś na obrzeża - powiedział.
Leszek Wiater miał organizować stoiska handlowe przez trzy lata. Już po pierwszym sezonie, pod koniec lata 2005 roku, powstał jednak tak zwany program opieki nad promenadą. Jednocześnie z jego przyjęciem, wypowiedziano umowy wszystkim handlującym na promenadzie, w tym również Leszkowi Wiaterowi.

- Bezprawnie zerwano ze mną umowę - mówi dzierżawca promenady. - Mam więc nadzieję, że sąd uzna, że umowa nadal obowiązuje. Mam mocne argumenty i jednoznaczne opinie prawne.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński