2 z 3
Poprzednie
Następne
Prokurator szykował zarzuty w sprawie wyzysku w Warsie, ale w niejasnych okolicznościach zmarł. Następca szybko sprawę umorzył
Jan Oćwieja i Krzysztof Bradlinski przepracowali w kolejowej spółce długie lata i byli wzorami pracowników. Stracili pracę, gdy wypowiedzieli wojnę - jak twierdzą - "układowi krakowskiemu" stworzonego przez wpływowych polityków, związkowców, menedżerów i ich zaufanych ludzi. Ich zdaniem, w obecnej sytuacji tylko Jarosław Kaczyński może uderzyć w ten "układ", o ile w ogóle chce. Bo - jak twierdzi Oćwieja - "są w nim ludzie mu bliscy".