Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problemy Fojuta i Listkowskiego. Jeszcze nie jest fantastycznie

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Andrzej Szkocki
Pogoń Szczecin niemal w komplecie przygotowuje się do piątkowego meczu w Gdyni przeciwko Arce (godz. 18).

We wtorkowych zajęciach nie brali udziału Jarosław Fojut i Marcin Listkowski. Pierwszy miał problemy z żołądkiem, drugi był lekko chory. Mimo wszystko powinni być oni brani pod uwagę przy ustalaniu kadry meczowej na mecz w Gdyni. Portowcy jadą tam już w czwartek po zajęciach.

Pogoń w ostatnim spotkaniu ligowym pokonała mistrza kraju, Legię Warszawa. Kibice mają nadzieję, że to zwiastun lepszych rezultatów Pogoni. - W tym wszystkim musimy mieć pokorę - mówi dla oficjalnej strony Pogoni jej trener Kazimierz Moskal. - To, że wygraliśmy z Legią, nie znaczy, że jest fantastycznie i wszystko potrafimy. Z kolei jeśli nam nie wyjdzie w meczu, to nie znaczy, że nie potrafimy grać w piłkę. Dobry styl nie zawsze przekłada się na wynik, ale taka jest piłka. Nie jest ona sprawiedliwa. Czasem bywa brutalna. Teraz musimy przywieźć punkty z Gdyni. Wtedy zwycięstwo z Legią będzie miało większą wagę.

Ostatnie rezultaty podbudowały drużynę, która za tydzień zagra także w ćwierćfinale Pucharu Polski z Puszczą Niepołomice.
- Nigdy wcześniej w karierze nie czułem tak dobrej atmosfery, jak teraz - stwierdził z kolei Ricardo Nunes, obrońca Portowców. - To wpływa na to, co robimy na boisku. Wspieramy się. Potrafimy wprost mówić o tym, co jest źle - podobnie, jak w gronie przyjaciół. Mówimy, co myślimy niezależnie od tego, czy jest dobrze czy źle. Jest harmonia. Nie wygramy każdego meczu, ale możemy osiągnąć wiele.

Arkę prowadzi były zawodnik Pogoni, Grzegorz Niciński. Z kolei kapitanem Portowców jest Rafał Murawski. Spółka, której współwłaścicielem jest popularny "Muraś" rok temu przejęła część akcji gdyńskiego klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński