- Sprawę rozpracowywaliśmy przez pewien czas - wyjaśnia nadkomisarz Wiesław Ziemba. - W końcu, dzięki zebranemu materiałowi udało się zatrzymać osoby zamieszane w sprawę.
Policjanci z sekcji kryminalnej dokonali przeszukań w mieszkaniach osób podejrzanych. Rzeczy, jakie policjanci znaleźli w ich domach pozwoliły postawić pracownikom zarzuty.
- Usłyszało je dziesięć osób. Z naszych ustaleń wynika, że pracownicy sklepu dokonywali kradzieży na przestrzeni kilku miesięcy - dodaje nadkomisarz Ziemba. - Wynosili różny towar, o różnej wartości.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, pojedyncze osoby wyniosły ze sklepu towar wart nawet 30 tysięcy złotych.
- Za wcześnie mówić o szczegółach, ale przyznaję, że ta sprawa dotyczy poważnych kwot - zdradza Ziemba.
Kierownictwo sklepu nie udziela żadnych informacji w sprawie. Wody w usta nabrał także krajowy rzecznik Kauflandu.
- Dopóki nie zakończy się postępowanie, nie udzielamy żadnych informacji - usłyszeliśmy od Marcina Knapka, rzecznika sieci Kaufland we Wrocławiu.
Podejrzanym grozi do 5 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?