Nie udało się uratować ręki chłopca, któremu petarda wybuchła w dłoni.
Chłopca w wieku 13 lat przewieziono i operowano w szpitalu Krysiewicza w Poznaniu. Jak wyjaśnia Sylwia Świdzińska, zastępca dyrektora placówki rannemu dziecku trzeba było amputować dłoń i część przedramienia.
Do wypadku doszło po odpaleniu petardy. Rany chłopiec będzie musiał pozostać w szpitalu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!