Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożegnanie Pawła Czapiewskiego - w trzy minuty z trybun na bieżnię

Maurycy Brzykcy
Uroczyste pożegnanie Pawła Czapiewskiego.
Uroczyste pożegnanie Pawła Czapiewskiego.
Piękne, szczecińskie pożegnanie znakomitego polskiego średniodystansowca.

Jedną z ciekawostek tegorocznej edycji memoriału Janusza Kusocińskiego miało być pożegnanie znakomitego średniodystansowca, Pawła Czapiewskiego. Czapiewski urodził się w Stargardzie, wychował w Choszcznie, ale od prawie 20 lat biega dla Lubusz Słubice.

Czapiewski jeszcze w piątek zapowiadał, że nie wie, czy pobiegnie na 800 metrów, ale na pewno będzie z trybun dopingować kolegów. I rzeczywiście na 10 minut przed startem rywalizacji na tym dystansie, Czapiewski w cywilnym stroju pojawił się na trybunach. Spikerzy postanowili zejść do niego ze swoich stanowisk i żartem próbować namówić go do startu w biegu. Wszyscy zawodnicy byli już do tego gotowi. Czapiewski zszedł ze spikerami na bieżnie i nagle w chwilę znalazły się kolce dla niego.

Nasz wybitny średniodystansowiec dłużej nie czekał. Zszedł do szatni i w trzy minuty był już kompletnie przebrany i gotowy do biegu. Przy owacji publiczności wystartował w swojej koronnej konkurencji. Do mety dobiegł ostatni, ale to było właściwie pożegnanie, niż prawdziwa rywalizacja. Czapiewski biegł machając, klaszcząc i dziękując publiczności. Później razem z Kszczotem, wyraźnie wzruszony, odbierał gratulacje już na podium. To nadal do niego należy rekord Polski w biegu na 800 m, choć przecież talentu Kszczotowi czy Marcinowi Lewandowskiego odmówić nie można. Oprócz rekordu Polski Czapiewski zdobył także brązowy medal mistrzostw świata w Edmonton, czy złoto halowych mistrzostw Europy w Wiedniu.

Czapiewski, w opinii wielu obserwatorów lekkiej atletyki, to wzór do naśladowania. Zawsze spokojny, uśmiechnięty. Nigdy nie uważał się za gwiazdę. Biegał zwykle w cieniu, na końcu stawki, by w odpowiednim momencie zaatakować rywali. Rekord Polski na 800 m (1.43,22) dzierży już od 11 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński