W tym czasie przed piec na wykładzinę, na której leżały gazety, wypadł kawałek żaru . Ogień szybko objął stojący obok tapczan. Kobieta próbowała ugasić ogień wodą z garnuszka.
Gwałtownie wzrastająca temperatura i gryzący dym zmusił ją szybko do ucieczki na zewnątrz budynku. Strażacy zaalarmowani przez sąsiadkę przybyli bardzo szybko, jednak ogień objął już większość mebli w małym pokoju, spalił kasetony i oderwał tynk od sufitu.
Gorące gazy wydostawały się do korytarza a następnie do innych pomieszczeń, topiąc styropianowe kasetony na suficie.
Akcja strażaków w ostatniej chwili zapobiegła rozprzestrzenieniu się pożaru na całe mieszkanie, w którym znajdowała się instalacja gazowa.
Silny strumień wody szybko ugasił ogień, dymiący wciąż fotel strażacy wyrzucili przez okno. Za pomocą wentylatora szybko oddymiono mieszkanie oraz klatkę schodową.
Pogotowie ratunkowe zabrało kobietę z podejrzeniem zaczadzenia oraz poparzenia gorącym dymem do szpitala. Pracownicy Pogotowia Gazowego nie stwierdzili rozszczelnień w instalacji gazowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
