Pożar ugaszono i nikomu nic się nie stało. W akcji wzięły udział dwie specjalistyczne jednostki straży.
Strażacy nieoficjalnie mówią, że przez ludzką głupotę ponoszą niepotrzebne koszty. Jako przykład podają, że w tym czasie mogliby (gdyby tak się stało) tymi samymi siłami interweniować np. w Policach, gdyby tam nastąpił wyciek amoniaku, który groziłby życiu 50 tys. osób.
Koszt dzisiejszej akcji, to kilkanaście tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?