Poszukiwania gazu w okolicach Koszalina. Może się znajdować na głębokości kilku kilometrów

- Celem naszych prac jest rzeczywiście zbadanie wgłębnej, sięgającej kilku kilometrów pod powierzchnią ziemi, budowy geologicznej, w szczególności rozpoznanie występowania tam ewentualnych złóż gazu ziemnego - potwierdza Maciej Stawinoga z Geofizyki Toruń. Przypomina jednak, że badania te są kontynuacją prowadzonych już wcześniej w naszym regionie takich prac geofizycznych. Wyjaśnijmy, przez wiele miesięcy takie badania przeprowadzano w okolicach Białogardu, a ostatnio także w powiecie kołobrzeskim i w samym Kołobrzegu. Teraz przyszedł czas na okolice Mielna i Mścic oraz Koszalina.

Badania metodą sejsmiczną prowadzone są na zlecenie spółki Orlen. - Są bezinwazyjnymi pomiarami geofizycznymi dla rozpoznania geologicznej budowy Ziemi, stosowanymi powszechnie na całym świecie. Wykonuje się je dla celów poszukiwawczych jak również naukowo - badawczych - dodaje nasz rozmówca. Prace polegają na wysyłaniu w głąb ziemi fal sejsmicznych, które odbijają się od głębokich warstw geologicznych. Pomiar czasu upływającego od wysłania fali do jej powrotu na powierzchnię, po odpowiedniej obróbce komputerowej i interpretacji uzyskanych danych, pozwala rozpoznać i opisać budowę geologiczną badanego rejonu. - W dużym uproszczeniu przypomina to lekarskie badanie USG. Badania geofizyczne są całkowicie bezinwazyjne, nieszkodliwe dla człowieka, zwierząt i budynków - podkreśla Maciej Stawinoga.

Fale sejsmiczne generowane są na lądzie za pomocą zestawu specjalistycznych maszyn samobieżnych. To wibratory sejsmiczne. Trasy przejazdu tych pojazdów wyznacza się tak, by optymalnie wykorzystać sieć istniejących dróg i ścieżek. Wibratory pracują w znacznych odległościach od zabudowań i infrastruktury, aby nie były w żaden sposób uciążliwie dla mieszkańców. W razie konieczności wjazdu na tereny prywatne, warunki uzgadniane są indywidualnie z właścicielami działek.