Na konferencji prasowej poseł wyraził w ostrych słowach pretensje do Polskiego Radia Szczecin, że podało tę informację, przytoczyło słowa Dzięby, ale nie skontaktowało się z nim w tej sprawie. Radio zacytowało jego wypowiedź na ten temat („Kłamiecie, kłamiecie, po trzykroć kłamiecie”). Poseł miał pretensje, że nagrano go bez jego wiedzy. Podkreślił bardzo stanowczo, że firma jego żony „nigdy w życiu nie dostarczała jakichkolwiek materiałów na budowę gazoportu”.
Przedstawił „Apel do dziennikarzy mediów publicznych”, w którym znalazły się m.in, następujące słowa: - Od dłuższego czasu obserwujemy zaniżanie standardów rzetelności i obiektywizmu mediów publicznych w Szczecinie. Mam świadomość, że przyczyną nie jest zła wola dziennikarzy, ale naciski polityczne.
Stwierdził przy tym, że taki nieobiektywizm panuje tylko w mediach publicznych, a nie zauważył go w mediach komercyjnych. Za taki stan winą obarczył polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Odnosząc się do Szczecina, zasugerował start w wyborach na prezydenta miasta. A odnosząc się do obecnego prezydenta, Piotra Krzystka:
- Zrobię wszystko w tych wyborach aby pan Krzystek nie mógł powiedzieć, że nie było nikogo, z kim miałby przegrać.
Cytowane słowa padły w wywiadzie z posłem dwa lata temu. Dziennikarz Gazety Wyborczej pytał go: - Myślę o walce o stanowisko zajmowane przez pańskiego kolegę Piotra Krzystka, który kiedyś „na zdjęcie z Donaldem Tuskiem” został prezydentem Szczecina, a potem - przepraszam za ten kolokwializm - nikt mu już nie podskoczył.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?