Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Portowcy są zagrożeni spadkiem

Maurycy Brzykcy [email protected]
Pierwsze dwa mecze Kamila Majkowskiego (z lewej) i Pogoni na wiosnę zakończyły się remisami. Teraz kibice oczekują już zwycięstw.
Pierwsze dwa mecze Kamila Majkowskiego (z lewej) i Pogoni na wiosnę zakończyły się remisami. Teraz kibice oczekują już zwycięstw. Marcin Bielecki
Tego się nie spodziewaliśmy - Portowcy znaleźli się w strefie spadkowej. Trzeba zacząć bić na alarm? Jeszcze nie. Dwa remisy to nie jest zły wynik. Tyle, że rywale w tabeli uciekają.

Nie ma co gdybać, remis 1:1 z ŁKS Łódź z przebiegu spotkania był dobry. Przecież Pogoń mogła przegrać. Z kolei z bezbramkowego podziału punktów w Ostrowcu Świętokrzyskim kibice zadowoleni być nie mogą. To prawda, że Portowcy są w trakcie przebudowy, że powoli odzyskują wiarę w siebie. Mimo wszystko punkty z najsłabszymi zespołami muszą zdobywać.

Przykład pierwszy z brzegu to Warta Poznań. Tam również zmieniło się wiele w zimie, od trenera, zawodników na nowej pani prezes kończąc. Mimo tego Bogusław Baniak już ma na koncie dwa zwycięstwa wiosną i pozostawienie strefy spadkowej za sobą. Warta ograła Odrę Wodzisław i zespół z Niecieczy.

Trener Artur Płatek sugerował tuż przed sezonem, że wiosną zbyt szybko Pogoni zwycięskiej i grającej w ładnym stylu nie zobaczymy. Zabrzmiało to wtedy jak asekuracja, ale szkoleniowiec wiedział, co mówi. Natchnął Portowców do walki przez 90 minut, poprawił wraz ze swoim sztabem kondycję piłkarzy. Teraz tylko trzeba ich nauczyć zwyciężać. I strzelać gole. W sparingach wyglądało to dobrze. Zespół zdobywał bramki i często wygrywał. W meczach kontrolnych nie ma jednak presji, czy świadomości gry i walki o utrzymanie.

To przecież była największa bolączka Portowców jesienią: mała odporność na stres. Teraz w zespole jest sporo nowych piłkarzy. Kilku z nich to młodzi zawodnicy. Dwa mecze to zbyt mało na ocenę tego, jak zakończy się runda wiosenna. Jednak teraz przed Portowcami dwa arcyważne pojedynki.

W Szczecinie kolejno zagra Flota Świnoujście i Sandecja Nowy Sącz. Porażki z wyżej notowanymi rywalami sprawią, że w zespole, w klubie oraz wśród kibiców zrobi się nerwowo. A wtedy nie będzie już czasu na ogrywanie się wiosną, czy naukę zwyciężania. Bo może być już zwyczajnie na to zbyt późno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński