Mourinho kontra Guardiola, czyli Michniewicz kontra Probierz. Szkoleniowiec Pogoni śmieje się na takie porównania.
- Traktuję to jako dowcip. Mourinho nigdy nie był moim faworytem. Jest arogancki, nie chcę być z nim kojarzony. Bardziej cenię stonowanego Rafę Beniteza. Miałem okazję go poznać. Ciężko pracuje i nikogo nie obraża – podkreśla Michniewicz.
W takim razie, może lepsze jest porównanie: Benitez kontra Luis Enrique, czyli aktualni trenerzy Realu Madryt i FC Barcelony?
- Heh, może i tak. Zresztą ja wolę mówić, że Pep Guardiola to taki kataloński Michał Probierz – śmieje się trener Pogoni.
Szybko jednak dodaje:
- Chcę zaznaczyć, że to na pewno nie będzie mecz przyjaźni. Każdy z nas chce wygrywać. Szanujemy się i chciałbym, aby tak wyglądały relacje z większością trenerów. Przyjemnie będzie pogadać przed meczem. Często piszemy do siebie. Ostatnio Michał miał urodziny, więc będzie okazja, aby go uściskać.
dobrym humorze i nie ma się czemu dziwić. Jego zespół jest na trzecim miejscu i w tym sezonie nie przegrał jeszcze meczu. Jeśli co najmniej zremisuje w poniedziałek, to pobije rekord z sezonu 1993/1994, gdy Pogoń również była niepokonana na starcie przez dziewięć pierwszych kolejek. Nie tak dawno temu Dariusz Wdowczyk nie przegrał z Portowcami 10 spotkań z rzędu, co jest klubowym rekordem.
- Chcę jak najmniej myśleć o tej serii – przyznaje Michniewicz. - Każdy o to pyta, a my w szatni nawet o tym nie rozmawiamy i niech tak zostanie. Od rekordów nasze miejsce w tabeli się nie poprawi.
Portowcy mają więcej czasu na przygotowanie się do poniedziałkowego meczu. Jagiellonia w środku tygodnia grała u siebie mecz w Pucharze Polski z Zagłębiem Lubin. Białostoczanie trochę niespodziewanie przegrali 0:2.
- Na pewno nie są w najlepszej kondycji psychicznej po takiej porażce. Bardzo zależało im na Pucharze Polski. My natomiast dawno nie mieliśmy tyle czasu na przygotowania i regenerację. Pracowaliśmy nad utrzymywaniem się przy piłce. Ostatnio w Mielcu wymieniliśmy tylko nieco ponad 300 podań. Chcemy z Jagiellonią rozegrać mecz atrakcyjny dla kibiców. Będziemy szanować każdy punkt zdobyty z tym rywalem – przyznaje szkoleniowiec.
Z szacunkiem o Portowcach wypowiada się Michał Probierz.
- Pogoń jest bardzo dobrze przygotowana do sezonu i to jest zupełnie inny zespół niż w poprzednich rozgrywkach – zauważa trener Jagiellonii. Jego drużyna jest na piątym miejscu i traci tylko punkt do Pogoni.
Trener Michniewicz ma kilka dylematów. Kilku zawodników nie jest w pełni sił, dlatego do poniedziałkowego meczu przygotowuje się 19 piłkarzy. Jego zdaniem kluczowe dla losów spotkania będzie opanowanie środka pola.
- Muszę tak ustawić zespół, aby przeciwstawić się atutom rywala. Trójka w środku: Grzyb, Góralski, Wasiljew gra bardzo dobrze, ale my postaramy się uwypuklić własne atuty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?