Portowcy kibicują głównie Hiszpanii i gospodarzom

Jak zapewnia Maciej Stolarczyk, asystent trenera Dariusza Wdowczyka, nie będzie problemu, aby pogodzić śledzenie mistrzostw z przygotowaniami do nowego sezonu polskiej ekstraklasy.

- Wręcz przeciwnie. Przed południem będziemy trenować, wieczorem oglądać mecze. W najbliższych tygodniach piłki będzie naprawę dużo - twierdzi Stolarczyk. Jego faworytem do złota są gospodarze.

- Brazylijczycy grają u siebie. To z pewnością będzie dla nich handicap. Podobnie jak dla innych drużyn z Ameryki Południowej, które będą dobrze czuć się w tym klimacie. Dla mnie czarnym koniem może być Chile - ocenia szkoleniowiec.

Według Stolarczyka pogoda będzie miała duży wpływ na przebieg mistrzostw. - W takim upale spada koncentracja, szybciej traci się siły, popełnia więcej błędów. To może mieć wpływ zwłaszcza na grę obrońców.

A komu kibicuje się w szatni Portowców?

- Dużą popularnością cieszą się Hiszpanie, także Brazylijczycy. Generalnie te zespoły, które grają ładną, ofensywną piłkę i można od nich czerpać inspirację. Oczywiście co najmniej dwóch zwolenników będzie miała Japonia - dodaje Stolarczyk, mając oczywiście na myśli Takafumiego Akahoshiego oraz Takuyę Murayamę.

- Czasem robimy sobie przysłowiowe zakłady "o kawę", ale raczej nie zdarzają się jakieś duże typowania przebiegu Mundialu. Czas mistrzostw, to także świetny okres dla szkoleniowców.

- Wprawdzie takie imprezy najlepiej śledzić na żywo, ale także w telewizji można podejrzeć i wychwycić ciekawe elementy. Nie jestem jednak zwolennikiem oglądania mistrzostw w większym gronie, np. w pubach - podkreśla drugi trener Portowców.

Z zawodników obecnej kadry Pogoni na dużej seniorskiej imprezie grał tylko Rafał Murawski, który wystąpił na mistrzostwach Europy w 2008 i 2012 r. W sezonie 2000/01 Pogoń miała w swoim składzie króla strzelców Mundialu w 1994 r. - Olega Salenkę.