Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Póltoraroczna Amelka napiła się rozpuszczalnika. Teraz wraca do zdrowia

(mp)
Dziesięć dni temu dziewczynka wypiła łyk rozpuszczalnika. Butelkę ściągnęła ze stołu w garażu. Prawie natychmiast straciła przytomność. Trucizna zaatakowała płuca i nerki.
Dziesięć dni temu dziewczynka wypiła łyk rozpuszczalnika. Butelkę ściągnęła ze stołu w garażu. Prawie natychmiast straciła przytomność. Trucizna zaatakowała płuca i nerki. Archiwum
Półtoraroczna dziewczynka, która zatruła się rozpuszczalnikiem, w przyszłym tygodniu wyjdzie ze szpitala.

- Jest w dobrym stanie. Mam nadzieję , że w ciągu kilku dni wypiszemy ją do do domu - mówi prof. Andrzej Brodkiewicz, ordynator pediatrii i leczenia ostrych zatruć szpitala przy ul. św. Wojciecha w Szczecinie.

Dziesięć dni temu dziewczynka wypiła łyk rozpuszczalnika. Butelkę ściągnęła ze stołu w garażu. Prawie natychmiast straciła przytomność. Trucizna zaatakowała płuca i nerki.

- To był moment. Byłem obok niej, bo pracowałem w garażu przy samochodzie - mówił ojciec dziewczynki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński