Polska - Rosja w futsalu w Szczecinie. "Chcemy udowodnić, że nie różni nas tak wiele"

Bilety:

Bilety:

Wejściówki można nabyć za pośrednictwem strony www.abilet.pl lub w punktach sprzedaży na terenie Szczecina i Polic:

Szczecin Greland-Tour ul. T. Firlika 19/119 tel. 91 434 51 35
Szczecin 1000 Miast biuro podróży (PKS) pl. Grodnicki 1 tel. 91 489 38 77
Szczecin Optyk Trendy ul. Krzywoustego 60/2 tel. 91 433 68 28
Szczecin Optyk Trendy CH Helios ul. Rydla 50 tel. 91 464 54 93
Police A.T. Urszula Górzyńska ul. Grzybowa 2c tel. 91 317 77 99

lub bezpośrednio w dniu meczu w kasach Areny Azoty na dwie godziny przed rozpoczęciem meczu.

Bilety w cenach: normalny - 5,00 zł / ulgowy - 3,00 zł.

Zapowiada się wielkie futsalowe święto.

Z pewnością. Rosja to bardzo mocny przeciwnik, a z takim przeciwnikiem przez ostatnie lata w Polsce nie graliśmy. Rosjanie przyjeżdżają na nasze zaproszenie, więc będzie to dla nas fajny sprawdzian. Emocji nie zabraknie, a podteksty polityczne, w połączeniu z chęcią pokazania się z jak najlepszej strony, jeszcze bardziej spotęgują emocjonujące wydarzenia na parkiecie.

Wystąpisz u siebie. Obecność szczecińskich kibiców doda skrzydeł?

Na pewno. Choć będzie trochę stresu, żeby jak najlepiej się u siebie zaprezentować. Ale fajnie, bo długo na taki moment czekałem.

Rosjanie to przeciwnik z najwyższej półki. Jak oceniasz zespół rywali?

Rosja ma w składzie czterech naturalizowanych Brazylijczyków. W zespole są zawodnicy najwyższej klasy, bo liga rosyjska to jednak najwyższa światowa półka. Przyjeżdżają najlepsi zawodnicy z tej ligi. Przygotowaniem fizycznym i technicznym nas przewyższają, ale będziemy chcieli udowodnić, że wcale aż tak wiele nas nie różni.

Który zawodnik Rosjan może napsuć wam najwięcej krwi?

Na pewno Eder Lima, zawodnika Gazpromu Jurga, król strzelców ostatnich mistrzostw świata. Warto zwrócić też uwagę na Robinho, bo jest bardzo dynamiczny i może będzie przez to kilka ciekawych przebieżek na boisku do oglądania. Na pewno tych dwóch zawodników będzie się wyróżniało.

Oprócz ciebie w kadrze nie ma nikogo z Pogoni. Z kim z reprezentacji najlepiej rozumiesz się na boisku?

Od dwóch lat gramy mniej więcej w podobnym zestawieniu. Marcin Mikołajewicz, który grał u nas w Szczecinie, Paweł Budniak z Wisły Kraków i Michał Wojciechowski z FC Toruń - zazwyczaj w takiej czwórce wychodzimy. Mam nadzieję, że teraz też w takim składzie wyjdziemy, choć nie wiem, jak to trener poukłada. Mam nadzieję, że będzie mnie widział w tej czwórce.

Jakie plany na najbliższe miesiące ma reprezentacja?

To już ostatni sprawdzian przed eliminacjami do mistrzostw Europy, które odbędą się w połowie marca w Krośnie. Włochy, Białoruś, Finlandia - to nasi rywale. Celem głównym jest awans. Najtrudniejsze spotkanie będzie z Włochami, to mistrzowie Europy. Jednak dla nas kluczowy może okazać się mecz z Białorusią, z którą będziemy się bić o awans.