Trwają przygotowania naszej kadry do finałów mistrzostw Europy w 2012 roku. Selekcjoner Franciszek Smuda wysłał kolejną porcję powołań dla wyróżniających się piłkarzy grających w Polsce i za granicą.
Finowie nie są wielkim rywalem (w składzie wciąż jest liczący już 39 lat Jari Litmanen, kiedyś gwiazda Ajaxu Amsterdam), ale dla naszej odmładzanej kadry chyba w sam raz. W sobotę Smuda będzie znów chciał zademonstrować swój futbol na "tak".
Drużyna ma być ofensywnie ustawiona (4-3-3) i pokazać coś ciekawego w ataku pozycyjnym.
Na pewno kibice będą szczególną uwagę zwracać na nowy nabytek z niemieckiej Bundesligi,
Adama Matuszczyka (jeżeli zagra - a powinien wystąpić w pomocy). Urodzony w Gliwicach zawodnik FC Koeln ma odgrywać ważną rolę w drugiej linii.
- Część moich krewnych mieszka niedaleko Kielc. Ucieszę się, jeśli przyjadą - mówił Matuszczyk, który ma dwa paszporty: polski i niemiecki.
Smuda zapowiedział dziennikarzom, że w meczu z Finami będziemy świadkami trzech debiutów. W bramce najprawdopodobniej zobaczymy golkipera Rody Kerkrade, Przemysława Tytonia. Trener bramkarzy Jacek Kazimierski chce, aby selekcja zawodników na tej pozycji zakończyła się rok przed finałami mistrzostw Europy - czyli w 2011 roku.
Niektórzy, zwłaszcza starsi kadrowicze, zapewne bardziej myślą już o czekającym ich 8 czerwca towarzyskim sprawdzianie z jednym z głównych faworytów zbliżających się mistrzostw świata, Hiszpanią (mecz odbędzie się w Murcji). Wcześniej, 2 czerwca Polska zmierzy się z Serbią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?