Marcin w. był na tyle bezczelny, że od jednego z podejrzanych potrafił wziąć cztery razy po 350 zł. na rzekome poręczenie majątkowe. Miał pecha, bo mężczyzna podejrzany o jazdę pod wpływem narkotyków nagrał rozmowę i pokazał zwierzchnikom policjanta.
Marcinowi W. początkowo kluczył, potem przyznał, że wziął pieniądze, ale zapomniał o tym napisać w protokole.
Pytany przez przełożonych o 1400 zł przyjęte od podejrzanego policjant początkowo wszystkiemu zaprzeczał. Później "przypomniał sobie", że wziął te pieniądze, ale zapomniał tego zaprotokołować.
Według prokuratury i kontroli wewnętrznej policji policjant kradł pieniądze z kopert, które były dowodami rzeczowymi lub wyłudzał od podejrzanych pieniądze na poręczenie majątkowe. Usłyszał 14 zarzutów.
Będzie odpowiadał z wolnej stopy.
Wcześniej był aresztowany. Pieniądze wydawał na życie i hazard.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?