Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja o bezpieczeństwie podczas ferii. "Rodzic musi wiedzieć, gdzie jest dziecko" [wideo]

Mariusz Parkitny
Nadkom. Katarzyna Legan i nadkom. Marcin Kłosiński z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie
Nadkom. Katarzyna Legan i nadkom. Marcin Kłosiński z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie Sebastian Wołosz
Rozmowa z nadkom. Katarzyną Legan i nadkom. Marcinem Kłosińskim z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.

- W poniedziałek zaczęły się ferie. Dzieci zastawiają się, jak te dwa tygodnie najfajniej spędzić. No i rożnie z tym bywa...
- Nadkom. Katarzyna Legan: To prawda. Zagrożeń jest dużo. Dlatego dobrze jest przygotować dzieci do tego wolnego czasu.

- Jak?
- Tu największa jest rola rodziców, którzy powinni przygotować dzieci do tego, że mają same zostać w domu, gdy dorośli muszą zostać w pracy. Oczywiście, dzieci do 7 lat nie można zostawiać bez opieki. Dzieciom starszym zostawmy w domu na widocznym miejscu numery telefonów alarmowych, np. 112 oraz kontakt do kogoś, kto będzie w pobliżu, np. numer do sąsiada. Wytłumaczmy dzieciom, dlaczego nie otwieramy drzwi obcym i nie wpuszczamy ich do mieszkania. Nauczmy je bezpiecznego pobytu w domu. To sytuacje związane z ogniem, gazem itp. Zadzwońmy do dziecka w ciągu dnia, gdy jesteśmy w pracy. Warto sprawdzać, co robi, z kim się spotyka, z jakich stron internetowych korzysta. W przypadku, gdy nasze relacje z dzieckiem są zaburzone, trudne, to ta kontrola powinna być bardziej rozbudowana. Nie chodzi o nadmierną kontrolę, aby je osaczyć, ale powinniśmy sprawdzać, czy dziecko nie spotyka się z osobami, które mu zagrażają, czy nie bierze używek itp. Pamiętajmy, że czas poświęcony naszym dzieciom jest bezcenny. Im więcej go mamy, tym szybciej zauważymy, gdy zacznie się dziać coś złego. Rodzic musi wiedzieć, gdzie jest dziecko.

- A co z dziećmi, które spędzają ferie poza domem?
- Jeśli to zorganizowany wyjazd, to sprawdźmy, czy organizator ma uprawnienia, czy opiekunowie mają kwalifikację, czy dziecko aktywnie spędza czas. Zadzwońmy, aby policja sprawdziła autokar przed wyjazdem. Ustalmy z opiekunami, w jakich okolicznościach rodzie mogą od czasu do czasu zadzwonić do dziecka. Takie wyjazdy są cenne, bo uczą dzieci samodzielności, ale dzieci powinny wiedzieć, że w razie kłopotów mogą zwrócić się do opiekuna o pomoc, ale powinny też słuchać jego poleceń.

- A gdy wyjeżdżamy z dziećmi razem?
- Skontrolujmy auto przed podróżą, poprośmy sąsiada, bliskich znajomych, aby wyjęli z naszych skrzynek pocztę i ulotki i czasem włączyli światło. Pamiętajmy, aby zamknąć drzwi i okna przed wyjazdem i załączyć alarm.

- Wiele dzieci spędzi ferie na lodowiskach, w które zamieniły się jeziora i inne akweny. Rodzice powinni im zabraniać takich zabaw?
- Nadkom. Marcin Kłosiński: Nie ma zakazu wchodzenia na lód. Wielu uczniów wie co robić, bo szkolimy ich. W ferie lodowiska naturalne i sztuczne będziemy kontrolować. Pamiętajmy, abyśmy dzieci nie szły na lód same, a jak zobaczymy dziecko samo na lodzie, zainteresujmy się, co tam robi. Niech dzieci mają przy sobie telefony z numerami alarmowymi: 984 - WOPR, czy 997 - policja. Gdy już ktoś wpadnie do wody, pomóżmy mu podając linkę, gałąź, czy choćby kurtkę lub sznurek, ale nie podchodźmy za blisko, bo lód znów może załamać się. Ślizgajmy się bliżej brzegu. Gdy wpadniemy do wody i uda nam się wyjść na lód, turlajmy się w kierunku brzegu. Nie wstawajmy, bo lód znów może pęknąć.

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński