W Pucharze Superligi grały zespoły, które nie dostały się do półfinału rozgrywek ekstraklasy piłkarzy ręcznych. Z każdym przeciwnikiem Portowcy potrafili zagrać choć jeden wyrównany mecz, ale nie z Górnikiem. Ślązacy dwa razy wysoko ograli szczecinian w lidze.
- To mocny przeciwnik, ale nikt nie powiedział, że nie do ogrania – uważa Paweł Błażejewski, kierownik Pogoni. - Nie odpuszczamy, jedziemy po zwycięstwo. Skoro wywalczyliśmy ten finał, to teraz czas podnieść rękawice.
Pogoń wygrała w grupie cztery mecz, jeden przegrała. Górnik odniósł trzy zwycięstwa, w tym na koniec 29:20 z Wybrzeżem Gdańsk. Gdyby było odwrotnie Portowcy pojechaliby do Trójmiasta. Wyjazd krótszy, atrakcyjniejszy, tańszy dla klubu. Na Śląsk Pogoń musiała wyjechać już w środę.
W składzie naszego zespołu bez większych zmian, choć do rotacji wróci Mateusz Zaremba.
Czwartkowy mecz rozpocznie się o godz. 20.15 i będzie transmitowany na żywo przez Canal+ Sport.
Zobacz również: Magazyn Sportowy Ekstra GS24: Skorża trenerem Pogoni!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?