Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin: Wygrana cieszy, niepokoi kolejny uraz w drużynie

Jakub Lisowski
Marcin Listkowski podczas spotkania Pogoni z Koroną Kielce.
Marcin Listkowski podczas spotkania Pogoni z Koroną Kielce. Andrzej Szkocki
Marcin Listkowski naciągnął mięsień czworogłowy i czeka go kilkudniowa przerwa w treningach z zespołem

Młody skrzydłowy urazu nabawił się podczas wtorkowego meczu sparingowego z Zagłębiem Lubin. - To ta sama sprawa, która spotkała mnie na zgrupowaniu na Cyprze. Wtedy przerwa trwała kilka dni. Miniony tydzień był wymagający. Skupialiśmy się głównie na wytrzymałości i mocy – tłumaczy Listkowski.

Zawodnik dołączy więc do grupki, która trenuje indywidualnie: Jarosława Fojuta, Adama Frączczaka, Ricardo Nunesa i Seyia Kitano.

- Adam po zakończeniu sezonu przeszedł w Niemczech zabieg pachwiny. Przechodzi obecnie rehabilitację, za 1-2 tygodnie powinien zacząć treningi z drużyną – mówi klubowy lekarz doktor Bartosz Paprota. - Jarek i Ricardo ćwiczą sami i wkrótce będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz. Kitano skręcił staw skokowy na początku zgrupowania, ale też już wraca.

Listkowski, Kitano, Nunes i Fojut powinni być brani pod uwagę przy ustalaniu składu na inauguracyjne spotkanie sezonu z Wisłą Kraków. Frączczak raczej nie. Bez tej czwórki Pogoń we wtorek ograła lubinian 2:1, a mogła zdecydowanie wyżej.

- Jestem umiarkowanie zadowolony, bo jak na ten etap przygotowań to pokazaliśmy wiele fajnych akcji, ale były też fragmenty, które nie mogą nam się przytrafiać. Cieszy to, że piłkarze ofensywni strzelali bramki, ale mamy jeszcze nad czym pracować, szczególnie jeśli chodzi o taktykę – stwierdził Maciej Skorża.

Jedną z bramek strzelił Łukasz Zwoliński, a w drużynie nieoficjalnie zadebiutowali Tomasz Hołota i Łukasz Załuska. Szczególnie Hołota jest głodny gry, bo w ostatnim sezonie w Bielefeld grał sporadycznie.

- Teraz mamy czas analiz, rozmów, treningów i sparingów. Na pierwszy mecz ligowy będziemy gotowi. Trener wpaja nam, byśmy dominowali na boisku – podkreśla napastnik.

- Często zostaję po zajęciach i zawsze trener sprawi mi jakąś dodatkową „niespodziankę”. A to interwał, a to „tlenówkę”. Potrzebuję czasu, ale nadrabiam zaległości – stwierdził nowy pomocnik.

W piątek Pogoń zagra dwa towarzyskie spotkania z Piastem Gliwice oraz Cracovią i wróci do Szczecina.

Zobacz także: Magazyn Sportowy GS24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński