Pogoń Szczecin: świetny początek angielskiego tygodnia

Angielski, bo w tydzień Portowcy rozegrają trzy mecze, ale tylko raz na swoim boisku, w dodatku z zespołem, który w ostatnich kolejkach prezentował świetną formę. Lepszego startu szkoleniowiec Pogoni nie mógł sobie zaplanować.

Wygrana z Wisłą jest bezcenna, a gdyby w meczu Termalica Nieciecza – Sandecja Nowy Sącz padł remis Portowcy uciekliby ze strefy spadkowej na dłużej. A tak musieli patrzeć na rozstrzygnięcie meczu Piast – Wisła.

W tym momencie lokata nie jest jednak aż tak istotna, jak to, by Pogoń systematycznie punktowała. Wygrała trzy ostatnie mecze w Szczecinie, czas na pierwsze w tym roku punkty w spotkaniu wyjazdowym. Przed Portowcami dwie okazje – w środę w Zabrzu, w sobotę w Kielcach.

- Każdy z tych zespołów jest pozytywnym zaskoczeniem w tym sezonie – podkreśla pomocnik Jakub Piotrowski. - Największym na pewno Górnik Zabrze.

Od niedzielnej odnowy biologicznej wszystko jest już podporządkowane punktom na Śląsku i w Kielcach.

- Pojedziemy w dobrych nastrojach. Wiemy, że Górnik jest mocny u siebie, ale wygrana z Wisłą podbudowała nas i na pewno damy z siebie wszystko, by wywieźć stamtąd trzy punkty – mówi Adam Buksa, który zagrał w sobotę w pierwszym składzie i przebieg ponad 12 km (najwięcej ze wszystkich piłkarzy meczu).

Za determinację trzeba pochwalić wszystkich Portowców. Ale minusy też były. Najważniejsze jednak, że trener Runjaic sprawdził nowych zawodników, nowe opcje ustawień i to będzie procentować.

- Kadra jest wyrównana, każdy chce grać. Wszyscy są w dobrej dyspozycji i pokażemy to też następnych meczach – stwierdził Kamil Drygas. - Przed nami dwa mecze wyjazdowe po których będziemy wiedzieć więcej, gdzie jesteśmy.

POLECAMY:

KSW 42 - obstawianie. Khalidov - Narkun, Materla - Askham [KURSY BUKMACHERSKIE]

Kibice na meczu Pogoń Szczecin - Wisła Płock. Znajdź się na ZDJĘCIACH!

Jak radzili sobie Polacy w ligach zagranicznych? [RAPORT, WIDEO]