Pogoń Szczecin: O Lubinie pomyślą w Prusinie

Po awansie do Ekstraklasy kibice z każdym kolejnym sparingiem uświadamiają sobie, że wchodzimy w świat, w którym nie będziemy należeć do faworytów. Nikt jednak nie zakładał, że już przedsionek tego świata w postaci sparingów będzie tak brutalny. W Grodzisku Wielkopolskim Portowcy ulegli GKS Bełchatów 0:3. Już po 19 minutach bełchatowianie prowadzili 2:0. Strzelcami bramek, bracia: Michał i Mateusz Mak, czyli zawodnicy, których Skowronek prowadził w radzionkowskim Ruchu.

- Grałeś kiedyś na lewej obronie? - zagadnąłem ostatnio Adama Frączczaka. - Chyba nie. - To się przygotuj - zaprorokowałem, co skwitował uśmiechem - zobaczymy.

I w Grodzisku zobaczył, bo tam ustawił go Skowronek, szkoda tylko, że nie ma powodu do uśmiechu. Druga połowa w wykonaniu Portowców była zdecydowanie lepsza, jednak i tą część spotkania szczecinianie przegrali.
W sparingu ze względu na urazy nie pojawili się Robert Kolendowicz, Edi Andradina i Maciej Dąbrowski. Połówkę zagrał Mouhamadou Traore, który nadrabia zaległości treningowe.

Podopieczni Artura Skowronka będą przebywać w Prusinie do piątku, mając w planach rozegranie wewnętrznych sparingów.

- Maciej Dąbrowski, Hernani czy Emil Noll, to są zawodnicy, którzy nie będą zawodzić w ekstraklasie - wypowiada się na oficjalnej stronie Pogoni, Grzegorz Smolny. Naszej defensywie pozostało 11 dni pracy, by kibice opuszczający stadion po meczu z Zagłębiem Lubin nie czuli się zawiedzeni.

11 dni przygotowań, by wyeliminować indywidualne błędy co stało się zmorą naszego zespołu.

Pogoń Szczecin - GKS Bełchatów 0:3 (0:2)

Bramki: Michał Mak (14), Mateusz Mak (19), Grzelak (89)

Pogoń: Janukiewicz (46 Fabiniak) - Hricko (46 Pietruszka), Hernani (46 Radler), Noll, Frączczak - Golla (65 Szałek), Ława (46 Rogalski), Budka (46 Bonin), Akahoshi (46 Mosnikov), Lewandowski (46 Wiśniewski) - Traore (46 Djousse)