Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin - Flota Świnoujście, czyli jedyne takie derby od lat

Kryspin Kichler
Olgierd Moskalewicz (w środku) jest jedynym zawodnikiem Pogoni Szczecin, który pamięta oba ostatnie pojedynki derbowe w I lidze.
Olgierd Moskalewicz (w środku) jest jedynym zawodnikiem Pogoni Szczecin, który pamięta oba ostatnie pojedynki derbowe w I lidze. Fot. Archiwum
Zbliżający się sezon rozgrywek piłkarskiej I ligi zapowiada się szczególnie, ponieważ czekają nas najciekawsze od wielu lat derby regionu pomiędzy Pogonią Szczecin, a Flotą Świnoujście.

Spotkaniem, które po raz ostatni tak mocno elektryzowało kibiców piłkarskich w regionie, był mecz w sezonie 2003/2004. Wtedy to w rundzie jesiennej rozgrywek II ligi (poprzednia I liga) spotkały się ekipy Pogoni Szczecin i Błękitnych Stargard. Na stadionie przy ul. Twardowskiego padł wynik 2:1 dla portowców. Dwa gole dla Pogoni zdobył wówczas Artur Bugaj, a dla stargardzian strzelił Łukasz Adamski. W drugiej połowie Sergio Batata nie wykorzystał rzutu karnego. Piłkarzem, który pamięta tamtą konfrontację jest obecny kapitan Pogoni Tomasz Parzy. W barwach Błękitnych występował wtedy reprezentant polski Jakub Wawrzyniak.

Jednak rewanżu już nie było, ponieważ klub ze Stargardu w przerwie zimowej wycofał się z rozgrywek, a jego wyniki i ten mecz zostały anulowane.

Dlatego oficjalnie ostatni raz dwa kluby z naszego regionu na zapleczu ekstraklasy grały ze sobą 12 lat temu, kiedy drużyna portowców po spadku grała w II lidze zachodniej. Zespół pod wodzą Romualda Szukiełowicza walczył z raczkującym wtedy Groclinem Grodzisk Wielkopolski o awans do elity, a na drodze stał mu m.in. Chemik Police. W pierwszym bardzo interesującym meczu w Policach do przerwy był remis 1:1, jednak później rządzili już szczecinianie i pewnie wygrali 4:1. Bramki w tamtym spotkaniu strzelali obecny trener portowców Piotr Mandrysz oraz dwie Olgierd Moskalewicz.

W rewanżu Pogoń była pewna awansu, a Chemik pozycji w środku tabeli i padł bezbramkowy remis. W obu przypadkach meczom derbowym towarzyszyły emocje związane z awansem portowców do I ligi (dzisiejszej ekstraklasy).

Zaplecze ekstraklasy to już nie jest ta sama liga kopciuszków, co kiedyś. Grają tutaj naprawdę solidne i markowe firmy, a wśród nich dwa zachodniopomorskie kluby.

Miniony sezon, kiedy drużyna Floty Świnoujście czarowała całą Polskę swoją bezkompromisową grą napędzając stracha faworytom oraz wzmocnienia i ambicje portowców pozwalają stwierdzić, że czekają nas najciekawsze derby regionu od kilkunastu lat. Pikanterii dodaje fakt, iż zespoły nigdy nie spotkały się ze sobą na tak wysokim szczeblu rozgrywek. Poza tym Pogoń wzbogaciła się kadrowo także w Świnoujściu.

Przedsmak tego co nas czeka mieliśmy przez ostatni rok, kiedy to dwie najsilniejsze drużyny w regionie rozgrywały bardzo wyrównane i ciekawe mecze sparingowe.

Konfrontacje na najwyższym szczeblu ligowej hierarchii zdarzyły się w historii zachodniopomorskiej piłki dwukrotnie w sezonach 1962/63 i 1963/64, kiedy to portowcy spotykali się z drużyną Arkonii Szczecin. Tak więc, na taki scenariusz czekamy już blisko 45 lat. Chyba żaden z kibiców w regionie nie miałby nic przeciwko, aby nasze zespoły w ciągu kilku najbliższych sezonów spróbowały ten nierealny zdawałoby się cel osiągnąć i zagrać ze sobą w ekstraklasie, jak to ma miejsce w przypadku klubów ze Śląska, Trójmiasta, Krakowa, czy Warszawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński