Największą niespodzianką było zwycięstwo Olimpii-Beskid Nowy Sącz z Energą AZS Koszalin 30:24. Zgodnie z planem Start Elbląg pokonał KPR Jelenia Góra (34:28). To właśnie Start (13 pkt) Olimpia i Energa (po 12 pkt) wyprzedzają w tabeli Pogoń (12 pkt, ale gorszy bilans bezpośrednich meczów).
Zwycięstwo w sobotę (godz.17, hala przy ul. Twardowskiego) z zespołem z Nowego Sącza pozwoli podopiecznym trenera Adriana Struzika wrócić na czwartą pozycję. Szczecinianki z pewnością będą miały w pamięci niepowodzenie z ostatniej niedzieli, gdy w ostatnich sekundach straciły zwycięstwo ze Startem i zdobyły tylko punkt.
- Jestem rozczarowana - przyznaje rozgrywająca Małgorzata Stasiak. - Popełniałyśmy proste błędy techniczne, zawiodła nasza skuteczność. Na takim poziomie nie możemy pozwolić sobie na czasem wręcz dziecinne pomyłki.
W pierwszej rundzie Pogoń niespodziewanie przegrała 26:27 w Nowym Sączu.
- To było wielkie rozczarowanie. Teraz mamy dużą kumulację: środek się zacieśnia, musimy odskoczyć, do tego tamten wypadek przy pracy. Mamy ogromną chęć rewanżu - podkreśla Stasiak.
Defensywa Pogoni musi zwrócić uwagę na 34-letnią rozgrywającą Katarinę Dubajovą. Reprezentantka Słowacji gra w Olimpii od końca września, a już wyrosła na czołową snajperkę Superligi. Średnio na mecz rzuca 9 bramek, czyli więcej niż Agata Cebula, najskuteczniejsza w Pogoni (7,63).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?