Choć rywalki przyjechały do Szczecina z jedynie sześcioma zawodniczkami z pola, to wygrana nie przyszła Pogoni łatwo. Na pierwszą bramkę widzowie czekali do 5. minuty, a gospodynie objęły prowadzenie dopiero w 19. minucie, gdy Katarzyna Sabała rzuciła bramkę na 7:6.
W pierwszej połowie oba zespoły popełniały całą masę błędów. Gospodyniom nie wychodziły kontrataki, przyjezdne gubiły się w ataku pozycyjnym. Do przerwy na tablicy widniał rezultat 11:9.
Po wznowieniu na parkiecie pojawiła się debiutująca w barwach Pogoni Rosjanka Olga Kuzniecova. Filigranowa zawodniczka miała bardzo mocne wejście, rzuciła szybko 3 bramki i zebrała sporo pochwał. Wyróżniała się przede wszystkim odwagą i pewnością w wykańczaniu akcji, czego brakowało wcześniej jej koleżankom.
Na pięć minut przed końcem meczu wykluczona z gry została Agata Pawliszak z Finepharmu i Pogoń spokojnie dowiozła korzystny rezultat.
Była to druga wygrana szczecinianek w tym sezonie, lecz dopiero pierwsza we własnej hali. Oba zwycięstwa Pogoń odniosła w meczu z Finepharmem Polkowice. Łącznie szczeciński zespół ma na swoim koncie 5 punktów.
W innych spotkaniach 14. kolejki w ważnym dla układu dolnych rejonów tabeli meczu KPR Jelenia Góra pokonał Piotrcovię Piotrków Trybunalski 29:25 i ma już 6 punktów przewagi nad Pogonią. Politechnika Koszalin urwała punkt w ciekawym pojedynku z SPR Lublin remisując po 31. Ruch Chorzów niespodziewanie pokonał Łączpol Gdynia 31:25.
Pogoń Baltica Szczecin - Finepharm Polkowice 27:17 (11:9)
Pogoń: Płaczek, Yilmaz - Sabała 8, Cebula 4, Szymczak 3, Piontke 3, Kuzniecova 3, Rostankowska 2, Huczko 1, Jakubowska 1, Kicińska 1, Pasternak 1, Kucharska, Stefanowicz, Cegłowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
