W Kobierzycach szczecinianki pokazały dobrą formę (30:17 z KPR), co dobrze wróży na kolejne tygodnie rywalizacji, a za kilka tygodni do gry wróci Monika Głowińska. Doświadczona rozgrywająca uzupełni rywalizację na rozegraniach.
- Jeszcze jest za wcześnie na prognozy, kiedy to nastąpi, ale trener na pewno zauważy, gdy będę gotowa – mówi Głowińska. W pierwszej rundzie zawodniczka odniosła kontuzję barku i dopiero niedawno zakończyła kurację antybiotykową.
- Teraz rozpoczęłam rehabilitację w zakresie ruchu barkiem. Na razie wszystko jest ok., nic nie boli, ale dopóki nie nastąpi wzmocnienie barku – nie wrócę do pełnego treningu – tłumaczy szczypiornistka Pogoni.
Do końca sezonu poza zespołem będzie reprezentacyjna skrzydłowa Joanna Gadzina, która w meczu z Vistalem Gdynia odniosła kontuzję kolana. Zerwane więzadło oznacza kilkumiesięczną przerwę w grze.
- Ten sezon zagramy już bez Asi – mówi Natalia Ciepłowska, dyrektor Pogoni.
Gadzina miała olbrzymiego pecha, bo w kwietniu 2016 r. odniosła inną ciężką kontuzję – zerwała ścięgno Achillesa. Po kilkumiesięcznej rehabilitacji wróciła do gry, by po paru występach w grudniu znów dopadło ją nieszczęście.
Z dużo lepszych informacji dodajmy, że Małgorzata Stasiak urodziła synka. Kiedy wróci do treningów? Nie wiadomo, ale raczej nie ma co się spodziewać, by jeszcze w końcówce tego sezonu pomogła Pogoni.
A szczeciński zespół w tym tygodniu będzie szykował się do bardzo ważnego meczu ligowego. W sobotę podejmie Zagłębie Lubin, które w niedzielę przegrało w Gdyni (21:23) i po 12 kolejkach jest na 4. miejscu w tabeli. Pogoń jest trzecia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?