Szczecinianie przystąpili do meczu osłabieni. Ze składu wypadli Michał Kubik (pauzował za kartki), Łukasz Tubacki i Dominik Solecki (kontuzje). Tylko na chwilę na parkiecie pojawili się zmagający się z urazami Oleksandr Shamotii i Mateusz Gepert.
Dlatego też Portowcy mogą mówić o szczęściu. Jeszcze w pierwszej połowie po podręcznikowo rozegranym rzucie wolnym i strzale Daniela Maćkiewicz szczecinianie wyszli na skromne prowadzenie 1:0.
Później tempo gry naszych zawodników spadło, a chorzowianie przejęli inicjatywę na parkiecie. I regularnie ostrzeliwali szczecińską bramkę. Piłka albo mijała jej słupki, albo nieprawdopodobnymi interwencjami popisywał się nasz bramkarz, Kamil Lasik. Golkiperowi pomagali dobrze ustawieni w defensywie koledzy.
Portowcy odetchnęli z ulgą dopiero w końcówce, gdy po akcji Artura Jurczaka z Adamem Jonczykiem ten drugi podwyższył prowadzenie gospodarzy na 2:0. Do końca meczu pozostały cztery minuty, które goście postanowili rozegrać z wycofanym bramkarzem. Chorzowianie nawet w przewadze nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie świetnego tego dnia szczecińskiego bramkarza.
Następny mecz szczecinianie zagrają w Zduńskiej Woli, gdzie zmierzą się z miejscową Gattą. Pogoń wskoczyła na drugie miejsce w tabeli.
Pogoń '04 Szczecin - Clearex Chorzów 2:0 (1:0)
Bramki: Maćkiewicz (9), Jonczyk (36).
Pogoń '04: Lasik - Jurczak, Bugański, Jonczyk, Maćkiewicz, Shamotii, Jakubiak, Gepert, Krzyżanowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?