Pierwszą rundę ekstraklasy futsalu Pogoń '04 zakończyła na siódmym miejscu w tabeli. Szczecinianie grali w kratkę. Po ostatnim meczu z GAF Jasna Gliwice szczecinianie mieli trzy tygodnie wolnego. Kilka dni temu wznowili treningi, a w niedzielę rozegrali sparing z beniaminkiem ekstraklasy Red Dragons Pniewy. Pogoń '04 Szczecin pokonała przyjezdnych 5:4, choć do przerwy przegrywała 0:3.
- W naszej grze było trochę chaosu, ale po przerwie wyeliminowaliśmy błędy i zapewniliśmy sobie zwycięstwo - ocenia trener Łukasz Żebrowski. - Chłopaki grali ambitnie, dobrze prowadzili grę i wypracowywali sobie dogodne sytuacje.
Na więcej meczów kontrolnych nie będzie już czasu. Portowcy zaliczą jednak jeszcze jeden sprawdzian przed powrotem do ekstraklasowych zmagań. Będzie to mecze 1/16 Pucharu Polski, w którym Pogoń zagra na wyjeździe z zespołem Auto-Wicherek Oborniki. Spotkanie odbędzie się 18 stycznia. Tydzień po nim Portowcy zmierzą się w pierwszym rewanżowym spotkaniu z AZS UŚ Katowice.
Klub ani nie dokonał, ani nie planuje żadnych zmian, w tym także personalnych.
- Nasz sposób pracy i realizacja założeń czy celów na ten sezon się nie zmieni - przyznaje Żebrowski. - Zespół ma potencjał, dlatego też nie potrzebujemy żadnej rewolucji kadrowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?