Dwa wcześniejsze wygrane mecze dały nadzieję na powrót szczecińskiego zespołu do formy z poprzedniego sezonu, ale w ostatniej kolejce pogromcą wicemistrzów okazał się beniaminek. Spotkanie w Pniewach obnażyło wszystkie braki futsalistów Pogoni. Portowcy popełniali sporo prostych błędów: spóźniali się w obronie, niedokładnie podawali, nie rozumieli się w ofensywie. Po raz kolejny faworyzowana Pogoń przegrała z teoretycznie niżej notowanym rywalem. Po raz drugi uległa beniaminkowi, bo szczecinianie na początku października przegrali 3:4 z Gwiazdą Ruda Śląska i to we własnej hali. W spotkaniu z Red Dragons brakowało im pomysłu na akcje w ataku.
Portowcy mieli dwa momenty - koniec pierwszej połowy i koniec meczu - kiedy przebudzili się z marazmu i próbowali stworzyć zagrożenie pod bramką gospodarzy. Między słupkami gospodarzy dobrze spisywał się Maciej Foltyn, ale szczecinianom i tak brakowało precyzji i skuteczności. Najbliżej szczęścia byli Michał Kubik, Artur Jurczak i Mateusz Gepert. Kubik w ostatnich minutach dopiął swego, gdy jako lotny bramkarz zdobył jedynego gola dla Pogoni ’04. Po piątej porażce w sezonie sytuacja wicemistrzów kraju w ligowej tabeli nie jest zbyt ciekawa.
Wprawdzie zdołali odbić się od dna i opuścili strefę spadkową, to obecnie i tak zajmują dopiero dziewiąte miejsce z siedmioma punktami na koncie. Choć Portowcy rozegrali już w tej rundzie spotkania z zespołami pretendującymi do medalu, to ten sezon pokazuje, że wiele zespołów może sprawić niespodziankę i trzeba ciągle mieć się na baczności.
Szczecinianie muszą wyciągnąć wnioski z ostatnich spotkań. I całkiem szybko się zregenerować, bo już w piątek podejmą we własnej hali Clearex Chorzów, czyli zespół, który w ostatniej kolejce pokonał mistrzów Polski, Rekord Bielsko-Biała. Co ciekawe, w 8. serii spotkań komplet zwycięstw odnieśli gospodarze. Efektownie swoje mecze wygrywały dwa pierwsze zespoły w tabeli: Wisła i Gatta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?