Informację podaje olsztyńska Gazeta Wyborcza.
Około godz. 22 pociąg "Żuławy" jadący ze Szczecina stanął w polu kilkanaście kilometrów przed stacją docelową. Powodem była awaria trakcji elektrycznej. "Po godzinie dostaliśmy informację od konduktora, że jedzie po nas transport zastępczy" - relacjonował jeden z internautów na forum olsztyn.gazeta.pl.
Po pasażerów nie przyjechały jednak autobusy, a 20 taksówek, które zawiozły pasażerów do Olsztyna.
Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity tłumaczyła olsztyńskiej Gazecie Wyborczej, że spółka szukała jak najszybszego wyjścia z sytuacji. - Nasi pracownicy uznali, że nie ma sensu czekać na naprawę uszkodzenia [trakcji] i zdecydowali o skorzystaniu z komunikacji zastępczej -powiedziała Czemerajda - Rozważaliśmy różne możliwości, w tym oczywiście sprowadzenie lokomotywy spalinowej, by odprowadziła skład do Olsztyna, ale taksówki były najlepszym i najszybszym rozwiązaniem.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?