Po zakrapianych imprezach dochodzą do siebie w parku

Park Chrobrego w Stargardzie został ładnie zagospodarowany. Po latach wyczekiwania wyremontowano fontannę przy wejściu od strony placu Wolności. Plac zabaw rozbudowano o wiele ciekawych urządzeń dla dzieci. Zmodernizowano także alejki. Ta ostatnia inwestycja jest kontynuowana w drugiej części parku, od strony ulicy Czarnieckiego. Wszystko to może się podobać mieszkańcom, poza jednym...

- Już nie mogę patrzeć na tych pijaków, którzy zalegają na ławkach w parku w centrum Stargardu - mówi mieszkaniec tego rejonu miasta, który przychodzi tam z dziećmi. - Niektórzy leżą po kilka godzin na ławkach, bo tak się upili, że ruszać się nie mogą.

W jedną z lipcowych sobót na murku przy samym placu zabaw siedział mężczyzna. Mówił coś sam do siebie, zaczepiał przechodzących ludzi, niektórych obrażał, bo jego zdaniem przechodząc w pobliżu przeszkadzali mu w drzemce. Nietrudno było zauważyć, że mężczyzna był mocno podpity. Siedział, a momentami leżał, tuż obok bawiących się dzieci.

- Tacy wypici ludzie powinni być natychmiast zabierani z parku, w którym bawią się maluchy - uważają rodzice. - Po co dzieciom takie atrakcje? One przychodzą tam się pobawić, a wokół pełno pijaczków.

Wielbiciele wyskokowych trunków upodobali sobie teren przy fontannie. Ludzie przechodzą tamtędy pokonując trasę od placu Wolności na Stare Miasto. W pobliżu jest kościół św. Jana. Tym, którzy nadużywają alkoholu, nie przeszkadza, że w takim stanie ogląda ich sporo osób.

- Może straż miejska i policja niech częściej tam zaglądają - proponują rodzice. - Jak służby raz, drugi, trzeci będą tam interweniować, to może wreszcie dotrze to do tych, którzy wybierają sobie Park Chrobrego na miejsce odpoczynku po wypiciu alkoholu.

Strażnicy miejscy i policjanci zapewniają, że reagują na takie sytuacje. Nie tylko w tym parku, ale i w innych miejscach w mieście, w których też nie brakuje pijaczków.

- Jeśli ktoś swoim zachowaniem przeszkadza innym, to należy to zgłaszać - mówią funkcjonariusze. - W Parku Chrobrego, a także w innych stargardzkich parkach, działają patrole, które reagują na picie alkoholu.