Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po inauguracji siatkarek Chemika: bez ładu, ale zwycięsko

Rafał Kuliga
Agnieszka Bednarek-Kasza wie, że przed jej zespołem jeszcze sporo pracy, by być w optymalnej formie. Zwycięstwo w pierwszym meczu sezonu tego obrazu nie zamazuje.
Agnieszka Bednarek-Kasza wie, że przed jej zespołem jeszcze sporo pracy, by być w optymalnej formie. Zwycięstwo w pierwszym meczu sezonu tego obrazu nie zamazuje. Andrzej Szkocki
Chemik Police wygrał pierwszy mecz w sezonie. Forma mistrzyń Polski jest jeszcze nierówna i czeka je sporo pracy. Świadomość tego ma trener, jak i same zawodniczki.

Nie bez kozery Chemik starał się przełożyć pierwsze trzy mecze ligowe. Do dyspozycji trenera Giuseppe Cuccariniego nie ma przede wszystkim Maji Ognjenović, pierwszej rozgrywającej. Klub wierzył, że uda się prolongować inaugurację ligi, więc w trakcie przygotowań postawił wszystko na jedną kartę. Drużyna trenowała tak, jakby rozgrywki miały zacząć się w połowie października. Developres Rzeszów jednak nie zgodził się na przełożenie meczu. Nie pomogły również prośby do włodarzy Orlen Ligi. Dlatego mistrzynie Polski przystąpiły do meczu bez przepracowania pełnego okresu przygotowawczego.

- Chciałem pogratulować swoim zawodniczkom zwycięstwa, bo nie są one jeszcze tak naprawdę gotowe do walki w meczach o stawkę. Planowaliśmy zagrać pierwszy mecz sezonu w połowie października i odpowiednio do tego terminu ułożyliśmy treningi w okresie przygotowawczym. Inne kluby nie zgodziły się na zmiany w terminarzu, więc musieliśmy rozegrać spotkanie w Rzeszowie, choć nie byliśmy na nie gotowi - podsumował, w trakcie konferencji prasowej, trener Cuccarini.

Braki w przygotowaniu widoczne były w trakcie spotkania, szczególnie w pierwszej i drugiej partii. Policzanki popełniały masę błędów własnych, do których kibice Chemika nie są przyzwyczajeni. W całym spotkaniu Developres zarobił aż 22 oczka z błędów swoich rywalek (w tym 12 tylko w drugim secie).

Znakomicie z kolei wyglądała dyspozycja środkowych, które łącznie zdobyły 27 punktów, czyli prawie dwa razy więcej, niż zawodniczki grające na tej pozycji w zespole z Rzeszowa. Oczka zdobyte przez środkowe Chemika stanowiły aż 40 procent wszystkich zdobytych punktów. To bardzo dobry rezultat. Najlepszą siatkarką spotkania uznano Agnieszkę Bednarek-Kaszę. Doświadczona środkowa, z dorobkiem 14 oczek, była najlepiej punktującą zawodniczką meczu.

- Najważniejsze, że plan został zrealizowany. Miały być trzy punkty i zdobyłyśmy je, choć gra nie jest taka, jakiej same od siebie oczekujemy. Nie jesteśmy jeszcze w optymalnej formie - mówi, dla oficjalnej strony klubu, Bednarek- Kasza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński