Platforma Obywatelska w Szczecinie: Podwyżki uderzą w funkcjonowanie szpitali i pogotowia

Poniedziałkową konferencję PO zorganizowała pod siedzibą Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.

- Szczegółowych danych jeszcze nie mamy, ale wiemy, że podwyżki uderzą w jednostki, które dbają o bezpieczeństwo i zdrowie naszych mieszkańców. Dotyczy to szpitali, czy pogotowia. Już jesienią alarmowaliśmy, że sytuacja zmierza w złym kierunku. Wtedy rozstrzygnęliśmy przetarg na zakup gazu dla placówek służby zdrowia. I już wtedy złapaliśmy się za głowy. Cena wzrosła z 77 złotych za megawatogodzinę do 191 złotych, co oznaczało 148 proc. podwyżki. Potem przyszły podwyżki prądu, które dyrektorzy naszych jednostek ochrony zdrowia wyszacowali na dwukrotność - mówił Olgierd Geblewicz, szef PO w regionie i marszałek województwa.

- A w środę Sejm zaczyna obrady i w porządku obrad nie ma tematu podwyżek w ogóle. Żądnej informacji, debaty, nic - oburzał się poseł Sławomir Nitras przypominając, że PO zgłosiła projekt ustawy chroniącej przed wysokimi podwyżkami.

- Jak tak dalej pójdzie, to pogotowie zamiast grzać do pacjenta, będzie się zastanawiać jak grzać pokoje dla pracowników - mówił poseł Arkadiusz Marchewka.

Dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego nie komentował wczoraj słów polityków.

- Czekamy na rachunki za prąd i ogrzewanie. Szacujemy, że w ciągu roku ich koszty w podległych nam jednostkach wzrosną łącznie o około milion złotych w porównaniu z 2021r. - mówi Paulina Hejgel z WSPR w Szczecinie.

Poseł Leszek Dobrzyński z PiS zwraca uwagę, że rząd pracuje nad Tarczą 2,0, która m.in. obniży ceny benzyny.

- Oczywiście nikt nie jest w stanie podwyżek zniwelować do zera. Wpływ na nie mają m.in. opłaty za emisję CO2 (wymaga ich Unia Europejska - przyp.red.) i zastanawiam się, czy będzie można je w jakiś sposób ograniczyć. Co do gazu, to sprawa jest prosta i prowadzi do naszego wschodniego sąsiada (Rosja z którą mamy umowę podnosi ceny gazu - przyp.red.)- mówi poseł.