Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plakat wyborczy lekarki, która startuje na radną, wisiał na drzwiach szpitala

Redakcja
Kandydatka na radną jest lekarką i pracuje w szpitalu w Świnoujściu, w którym wisiał jej plakat wyborczy. Po kilku godzinach zniknął. O sprawie powiadomili nas wczoraj Czytelnicy.

- Byłam rano zarejestrować się do lekarza - opowiada pani Marta. - Na głównych drzwiach wejściowych do szpitala zobaczyłam plakat wyborczy pani doktor.

Pani Marta dodaje, że nie ma nić do startu lekarki w wyborach samorządowych. Uważa jednak, że reklamowanie własnej osoby w szpitalu, jest przynajmniej nie na miejscu.

- Szczególnie starsi ludzie, którzy przychodzą do szpitala i widzą taki plakat, mogą pomyśleć, że jak nie zagłosują na panią doktor, to mogą potem mieć kłopoty, jak przyjdą się do niej leczyć - mówi pani Marta.

Polecamy prawybory samorządowe z Głosem. Finałowe głosowanie tylko dziś do północy! Zobacz ranking kandydatów do Rady Miejskiej w Świnoujściu oraz przeczytaj o szczegółach głosowania.

Dodaje, że w jakimkolwiek publicznym urzędzie, kandydaci na radnych nie powinni wykorzystywać faktu, że tam pracują i w ten sposób wpływać na wyborców.

- A już tym bardziej w szpitalu, gdzie ludzie przychodzą się leczyć i zrobią wszystko, żeby tylko wyzdrowieć - mówi pani Marta.

Nikt z personelu szpitala, z kim próbowaliśmy rozmawiać na ten temat, nie chciał wypowiadać się oficjalnie. Jedna z pielęgniarek powiedziała, że jej zdaniem to niezręczne, żeby lekarka prowadziła tak oficjalną kampanię wśród pacjentów.

- Może przecież poprosić pacjenta o głos w wyborach w zaciszu swojego gabinetu, a nie tak oficjalnie - dodała z uśmiechem pielęgniarka.

Jeszcze inni mówili podobnie jak pani Marta, która do nas zadzwoniła, że plakat będzie sygnałem głównie dla starszych ludzi.

- Młodzi to się tym nie przejmą, ale starsi inaczej trochę myślą - mówił nam jeden z pracowników szpitala. - Dla nich lekarz to niemal wyrocznia. Niektórzy mogą więc ten plakat odebrać, jako formę przymuszania do głosowania na naszą panią doktor.

Dyrektor szpitala Dariusz Guziak całą sprawę określa jako nieporozumienie.

- Tego plakatu już nie ma na drzwiach - powiedział wczoraj w południe. - I żadnego plakatu wyborczego, kogokolwiek z kandydatów nie będzie w szpitalu.

Co o tym sądzicie? Czy w instytucjach takich jak szpital powinny wisieć plakaty wyborcze pracowników szpitala? Zapraszamy do dyskusji na naszym forum :-)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński