Do traw wozy wyjeżdżały po interwencjach ludzi alarmujących strażaków, że coś się pali. A paliły się trawy na ulicy Kredowej (przed chwilą, pożar jest już dogaszany), na Golisza, przy ulicy Emilii Sczanieckiej, na Milczańskiej i w kilku innych miejscach. Tylko jeden wyjazd spowodowany był palącym się śmietnikiem.
Przyczyny? Pogoda, głównie ona, wysuszone trawy i wyrzucony niedopałek papierosa. Można też przypuszczać, że były też celowe podpalenia, ale sprawców na gorącym uczynku nikt nie nakrył.
Strażacy ostrzegają, że niewinny wybryk może zamienić się w groźny pożar, który spowoduje duże straty, a może też zagrozić życiu niewinnych ludzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?